IBM likwiduje dział Managed Infrastructure Services i powołuje w jego miejsce nową firmę

Wiadomość nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem, bowiem IBM informował jeszcze w zeszłym roku, że zamierza wydzielić ze swojej struktury dział Managed Infrastructure Services i nadać mu wtedy status niezależnej spółki. Firma mówiła wtedy, że w jej opinii utworzenie takiego nowego biznesowego podmiotu usprawni jej funkcjonowanie, gdyż będzie mogła skoncentrować swoje wysiłki na rozwiązaniach chmurowych (szczególnie tych opracowywanych przez Red Hat) i rozwijaniu nowych technologii IT, takich jak maszynowe uczenie czy sztuczna inteligencja.

Wiadomo już, że centrala firmy Kyndryl będzie się znajdować w Nowym Jorku, a na czele spółki stanie Martin Schroeter, obejmując w niej funkcję CEO. Zna on doskonale firmę IBM, gdyż przez wiele lat był jej pracownikiem, kierując np. w latach 2014 do 2017 działem finansowym (piastując w niej stanowisko Chief Financial Officer). W firmie Kyndryl będzie pracować ok. 90 tys. osób (czyli prawie 25% obecnego stanu IBM). Szacuje się też, że Kyndryl będzie dysponować na początku swojej działalności bazą prawie 5 tys. klientów na całym świecie.

Zobacz również:

Wypada jeszcze wyjaśnić, skąd się wzięła nieco dziwnie brzmiąca nazwa Kyndryl. Jest to zlepek dwóch słów, a całe wyrażenie ma w zamyśle jego twórców dobrze oddawać misję nowo powołanej do życia spółki.

I tak pierwsza część nazwy „Kyn” wywodzi się ze słowa „kynship” (po angielsku pokrewieństwo) i ma oznaczać, że nowa firma będzie szczególnie dbać o to, aby relacje między jej pracownikami, klientami i partnerami znajdowały się w zawsze w centrum uwagi i będą ciągle rozwijane.

Z kolei końcówka „Dryl” wywodzi się ze słowa „tendril” (pnącze) i ma kojarzyć się ze wzrostem oraz sugerować, że wraz z klientami i partnerami nowa firma będzie zawsze promować nowatorskie idee i postęp.

Zgłoś naruszenie/Błąd