A A+ A++

Zupełnie osobliwy przebieg miała konferencja prasowa z Hubertem Hurkaczem w roli głównej, który obecnie rywalizuje w turnieju Rolex ATP Monte Carlo Open.

W Monaco Hurkacza najpierw zaskoczyła pogoda, gdy w poniedziałek jego mecz z Thomasem Fabbiano, z powodu opadów deszczu, został przełożony i trzeba było dokończyć go we wtorek. Polak mimo to pokonał Włocha 6:3, 3:6, 6:3.

O ile jeszcze ryzyko związane z pogodą można wkalkulować, o tyle to, co wydarzyło się na konferencji prasowej, było zaskoczeniem dla wszystkich. A być może najbardziej dla samego naszego tenisisty.

Hurkacz usiadł za stołem, po czym moderator zainicjował spotkanie, by najpierw kilka pytań zadać w języku angielskim, a następnie po polsku.

Wtem zapanowała… cisza. – Jakieś pytania po angielsku? – dopytywał moderator. Jaką otrzymał odpowiedź? Umacniającą się… ciszę.

Hubert Hurkacz wymownie przerwał ciszę

Po kilkunastu sekundach “przełączono” się na język polski, ale efekt był mizerny. Nadal najbardziej donośna była cisza, a Hurkacz tylko się uśmiechał.

W końcu b … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiast Gliwice. Tiago Alves przedłużył kontrakt z klubem
Następny artykułCo z Pierwszą Komunią w Oleśnicy?