26-letni akrobata cyrkowy Appie spadł z dużej wysokości w trakcie występu w Kole Śmierci. Artysta złamał kilka żeber i miednicę. Cyrk wycofał z programu występy w kole do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku.
Wypadek Appiego wydarzył się podczas przedstawienia w cyrku Kerstcircus Haarlem w Haarlem-Oost około godziny 20:45 w środę.
Artysta wykonywał akrobacje w Kole Śmierci. Instalacja ta składa się z wysoko zawieszonych, wirujących kół, w których występuje kilku cyrkowców. Mężczyzna stracił równowagę i upadł z wysokości około czterech metrów – przekazał portal nltimes.nl.
Jak poinformował rzecznik cyrku, “koło poruszało się już w dół, więc mężczyzna spadł z dużą prędkością”.
Widzom zaoferowano pomoc psychologa
Na profilu cyrku przekazano, że artyści odwiedzili w piątek po południu w amsterdamskim szpitalu rannego kolegę.
“Powiedziano nam, że Appie ma się coraz lepiej. Rokowania są dobre. Istnieje szansa, że akrobata w pełni wróci do zdrowia” – napisano na profilu facebookowym.
Wypadek artysty zobaczyło około tysiąca widzów, w tym dzieci. Cyrk zaoferował wszystkim pomoc psychologa.
ZOBACZ: Holandia: Zakaz stosowania gazu rozweselającego. To odpowiedź na kilkadziesiąt zgonów
– To był straszne zdarzenie. Niewykluczone, że ktoś, kto je widział, będzie potrzebował wsparcia – powiedział rzecznik lokalnej policji.
Koło Śmierci nie pojawi się w programie
Cyrk świąteczny jest w Burgemeester Reinaldapark w Haarlem-Oost od 22 grudnia. Przedstawienia są zaplanowane do 8 stycznia włącznie.
Spektakle odbędą się według harmonogramu, ale Koło Śmierci nie pojawi się w programie, dopóki dochodzenie nie wykaże, co poszło nie tak.
mbl/grz/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS