A A+ A++

Sezon Formuły 1 ruszy w pierwszy weekend lipca od Grand Prix Austrii. Tydzień później kierowcy ponownie zmierzą się z rywalami na Red Bull Ringu. Zgodnie z planem kolejnym przystankiem powinna być Wielka Brytania.

Rywalizacja na Silverstone stanęła jednak po znakiem zapytania, kiedy okazało się, że władze państwowe są przeciwne zwolnieniu wszystkich związanych z Formułą 1 z nakazu 14-dniowej kwarantanny, który zacznie obowiązywać przyjezdnych od pierwszych dni czerwca.

Rzecznik F1 przekazał, że brak porozumienia w tej kwestii uniemożliwi rozegranie Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Czytaj również:

Włodarze serii, przygotowani na podobne sytuacje już wcześniej rozpoczęli negocjacje z wieloma europejskimi torami. Faworytem do zajęcia miejsca Silverstone jest obiekt w Hockenheim. W rozmowie z Auto Motor und Sport anonimowy przedstawiciel toru przyznał, że cała infrastruktura jest gotowa.

– Chcielibyśmy jeden lub dwa wyścigi, a nawet cztery – żartuje rozmówca AMS. – Niezależnie od tego czy Formuła 1 pojawi się u nas w tym roku, czy nie, jesteśmy dumni, że się z nami skontaktowano, mimo że w ostatnich latach nie dostarczaliśmy dużych pieniędzy.

– [Wszystko jest gotowe]. W zasadzie to kwestia przekręcenia kluczyka w bramie – zapowiedziano.

Priorytetem dla władz Formuły 1 pozostaje jednak Silverstone. Nieoficjalnie mówi się, że negocjacje z rządem wciąż trwają, a decyzja powinna zostać podjęta w ciągu najbliższych dwóch dni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZostali uziemieni, chociaż mają skrzydła. Odwołane mistrzostwa świata
Następny artykułInternetowym koncertem uczcili setną rocznicę urodzin papieża Polaka [wideo, zdjęcia]