A A+ A++

30 stycznia Małgorzata Braunek obchodziłaby swoje 76 urodziny. Aktorka znana głównie jako Oleńka z “Potopu” w 2014 r. przegrała walkę z rakiem. W pamięci miłośników filmów zapisała się jako delikatna, piękna i wrażliwa kobieta. Jednak dla niektórych była przekleństwem. Zdecydowaną niechęć zaskarbiła sobie u Barbary Brylskiej, choć na początku obie aktorki łączyła wielka przyjaźń…

Dwie artystki zaprzyjaźniły się na początku lat 70. Braunek była partnerką reżysera Andrzeja Żuławskiego, z którym spodziewała się dziecka. Brylska natomiast była wtedy żoną znanego ginekologa Ludwika Kosmala. On prowadził ciążę Małgorzaty, przyjął również jej poród. Obie pary bardzo zbliżyły się wtedy do siebie. Podobno Barbara trochę zazdrościła koleżance bycia mamą, sama miała z tym problemy. 

Braunek zabierała role Brylskiej 

Wszystko zaczęło się psuć przez… “Diabła”. Film o takim tytule w 1971 r. zaczął przygotowywać Żuławski i w obsadzie znalazła się zaprzyjaźniona z nim Brylska. Jakie było jej zdziwienie, kiedy dostała telefon z produkcji, że została zwolniona po kilku wstępnych ujęciach. Jak się okazało jej rolę otrzymała Braunek. Zrobiła się zatem niezła afera, a sprawa trafiła do sądu. Efekt był taki, że ukochana reżysera pracowała za darmo, a Stowarzyszenie Filmowców przekazało gażę zwolnionej aktorce. Wtedy właśnie rozpadła się też zażyłość obu par, a obie panie od temtego czasu unikały się jak ognia. Choć po latach podobno zgodnie uznały, że była to wina Żuławskiego.

Dwa lata później los ponownie postawił je na zawodowym ringu. Jerzy Hoffman przygotowywał wtedy “Potop”. I ponownie Brylska już szykowała się do roli Oleńki. Wygrała przecież plebiscyt na tę rolę. Ponownie niespodziewanie ogłoszono, że u boku Daniela Olbrychskiego, jako Kmicica, stanie Małgorzata Braunek. 

Podobno po “Panu Wołodyjowskim” reżyser nie chciał już współpracować z Brylską. Sama pokrzywdzona uznała to za spisek i ostatecznie skreśliła koleżankę z listy znajomych.

Tragedia w rodzinie Brylskiej 

Kto wie, jakby potoczyły się losy Brylskiej, gdyby nie te dwie bolesne porażki z Braunek. Ta pierwsza zaczęła grywać w produkcjach radzieckich i stała się wielką gwiazdą w ówczesnym ZSRR. Ta druga na fali sukcesów zagrała jeszcze w “Lalce” i na długie lata wycofała się z zawodu, grywając mniej znaczące role. Po osunięciu się w cień przeszła na buddyzm i zapowiedziała swoje zmiany duchowe.

W 1993 r. ponownie drogi obu gwiazd przecięły się ze sobą. Tym razem w bardzo tragiczny sposób. Xavery Żuławski, syn Braunek, zakochał się w Basi Kosmal, córce Bryskiej. Młodzi byli nierozłączni. Podczas powrotu z Łodzi do Warszawy fiat prowadzony przez przyszłego reżysera wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Modelka zginęła, on przeżył. Dla Brylskiej to był koniec świata. Wybaczyła jednak Xaveremu. Pani Małgorzata robiła co mogła, aby wspierać syna i starać się zbliżyć do byłej przyjaciółki. Jednak nigdy potem już nie miały okazji się spotkać. Brylska wyprowadziła się na wieś pod Warszawą, Braunek wróciła do grania w serialach z cyklu “Nad rozlewiskiem” i występowała aż do śmierci w 2014 r.

Salonik 

Czytaj dalej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Poznaniu ktoś ostrzelał trzy tramwaje. Motorniczowie boją się o siebie i pasażerów
Następny artykuł31. Finał WOŚP – Gorzów Śląski