Nowe metody leczenia nowotworów hematologicznych dają dobre wyniki i pacjenci żyją dłużej. Ale potrzebne są zmiany organizacyjne, które pozwoliłyby odciążyć specjalistyczne ośrodki – mówili uczestnicy wtorkowej debaty “Nowotwory hematologiczne – wyzwania kliniczne i systemowe.”
Jak mówiła prof. dr hab. n. med. Iwona Hus, kierownik Kliniki Hematologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie, w ostatnich latach znacznie wzrosła w Polsce dostępność nowoczesnych metod leczenia nowotworów krwi. Jest pod tym względem lepiej niż w niektórych krajach Europy Zachodniej. Pacjenci żyją dłużej, a ich jakość życia jest lepsza.
Możemy dobrze leczyć, ale rozpoznajemy zbyt późno
Nadal jednak jest co poprawiać – sugerowali uczestnicy debaty. Jak wskazał prof. dr hab. n. med. Krzysztof Giannopoulos, prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów, nowotwory krwi wciąż są w Polsce rozpoznawane zbyt późno, często dopiero w specjalistycznym ośrodku. Tymczasem na przykład w Niemczech diagnozy i leczenie w większym stopniu opierają się na ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS). Prof. Dominik Dytfeld, prezes Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego, zwrócił tymczasem uwagę, że na przykład pacjenci hematologiczni z Kalisza czy Konina muszą jeździć do odległego o 100 kilometrów Poznania, ponieważ nie mają na miejscu wysokospecjalistycznej opieki. Pomogłyby AOS, jednak wiele potencjalnych problemów nastręczają rozliczenia finansowe.
Banalne problemy szpitala to problem dla pacjenta
Kłopotliwe mogą być nawet tak z pozoru banalne sprawy, jak rozliczanie się ze zużycia bardzo drogich leków. Szpital musi płacić za całą ampułkę (o wartości sięgającej nawet dziesiątek tysięcy złotych), a dostaje zwrot tylko za dawkę zużytą przez pacjenta. Na spotkaniu podkreślano, że lekarze starają się wykorzystać maksymalnie każde opakowanie.
– Ale jak uniknąć marnotrawstwa, gdy u któregoś z kilku umówionych w tym samym czasie na zastrzyk pacjentów nagle pojawią się przeciwskazania? – pytał prof. dr hab. Grzegorz Basak, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych UCK WUM.
Niezaspokojone potrzeby w leczeniu
Uczestnicy debaty wskazywali również na niezaspokojone potrzeby w leczeniu najczęściej występujących nowotworów hematologicznych – przewlekłej białaczki limfocytowej, ostrej białaczki szpikowej, szpiczaka plazmocytowego oraz chłoniaka rozlanego z dużych komórek.
Jak zaznaczył prof. Giannopoulos, podstawowe znaczenie ma lepszy dostęp do dobrej jakości badań genetycznych, dzięki którym możliwe jest dopasowanie nowoczesnych terapii do pacjenta.
Rejestr chorób hemetoonkologicznych
Jakość leczenia chorych – dzięki szybszemu rozpoznawaniu i podejmowaniu terapii – ma jeszcze poprawić Polski Rejestr Onko-Hematologiczny „PROH” – baza danych, która pomoże w określeniu liczby zachorowań, chorobowości czy też czynników ryzyka. Ma ułatwić ocenę skuteczności metod leczenia na poziomie populacyjnym, a także pozwolić wychwytywać regionalne zjawiska, takie jak zwiększona częstość zachorowań, wyższa umieralność czy miejscowe czynniki ryzyka. Pozwoli to na opracowanie standardów leczenia i ich oceny. Możliwa będzie także identyfikacja liczebności pacjentów wymagających nowoczesnych terapii. (PAP)
Autor: Paweł Wernicki, oprac. EB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS