Widzew Łódź zatrudnił firmę, która zaprojektowała Stadion Narodowy w Warszawie, by przygotowała dokumentację projektową pod rozbudowę stadionu. Problem w tym, że to obiekt miejski. – Nie jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom inwestora, by rozbudować stadion – twierdzi prezydent Hanna Zdanowska.
O tym, że klub chce powiększyć swój stadion, wiadomo już od dawna. Obiekt jest po prostu o wiele za mały, może pomieścić 18 tysięcy widzów. W niedzielę 2 listopada Widzew grał z Legią Warszawa i właśnie niemal tylu kibiców było na trybunach. Chętnych, by obejrzeć klasyk polskiej ekstraklasy, było jednak ponad dwa razy więcej. Nie było jednak możliwości, by weszli na stadion.
O tym, że obiekt przy al. Piłsudskiego powinien być znacznie większy mówił Tomasz Stamirowski, poprzedni właściciel Widzewa. Obiekt jest jednak miejski, a urzędnicy nie byli dla klubu zbyt życzliwi i ze Stamirowskim nie chcieli na ten temat rozmawiać. Tyle że w marcu Widzew przejął Robert Dobrzycki, miliarder, szef globalnej firmy Panattoni. I nastawienie urzędników najwyraźniej się zmieniło.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Pozytywnie
Neutralnie
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news

Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS