Hamilton wygrał w miniony weekend Grand Prix Turcji i po 94 zwycięstwie w karierze zapewnił sobie siódmy tytuł mistrza świata, wyrównując rekord wszech czasów F1, należący do Michaela Schumachera.
Po kolejnym sukcesie, Brytyjczyk w rozmowie udzielonej dla La Gazetta dello Sport przyznał, że miał możliwość dołączenia do Ferrari. Jednak nigdy nie było rozmów o szczegółach kontaktu.
– Tak naprawdę ani razu nie byłem blisko podpisania umowy z Ferrari – powiedział Hamilton. – Rozmawialiśmy kilkakrotnie, ale nigdy nie były to dyskusje o dostępnych opcjach.
– Nasze pozycje nie zgadzały się i sądzę, że takie rzeczy zawsze dzieją się z jakiegoś powodu – dodał 35-latek. – Do tego moje kontrakty wygasały w innych latach, niż pozostałych kierowców.
Hamilton wciąż nie przedłużył umowy z Mercedesem na sezon 2021, ale podkreśli wolę dalszej współpracy. Toto Wolff w ostatnich dniach przekonywał, że usiądzie do tego ze swoim kierowcą pod koniec roku.
Brytyjczyk zadebiutował w Formule 1 w 2007 roku jeżdżąc dla McLarena. Od sezonu 2013 reprezentuje niemieckiego producenta.
– Wierzyłem w McLarena, ale mieli pewne oczekiwania co do zachowania kierowcy, co czasami mi nie pasowało, bowiem zawsze byłem nonkonformistą. Przed podpisaniem umowy z Mercedesem powiedziałem im „Spójrzcie, jestem inny niż pozostali. Pozwólcie mi być sobą, pozwólcie mi eksperymentować, ponieważ muszę dowiedzieć się kim jestem. W każdym razie pomogę wam w promowaniu marki wśród młodych ludzi”. Tak też się stało – zakończył.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS