Raheem Sterling opuścił Katar przed tygodniem w trybie nagłym. Wrócił pierwszym samolotem do Anglii – po tym, jak okazało się, że na jego miejsce zamieszkania napadli bandyci.
Początkowo brytyjskie media informowały, że w domu była w tym czasie żona piłkarza i trójka małych dzieci. Dopiero po kilku dniach poinformowano, że kobieta przebywała z potomstwem w podróży.
Z pustej posiadłości wartej 6 mln funtów złodzieje skradli gotówkę o nieustalonej wartości, a także luksusowe zegarki i biżuterię. Policja do tej pory nie ujęła sprawców.
Sterling nie zagra w sobotnim hicie z Francją? Stanowczy głos selekcjonera
Sterling wrócił do Kataru w piątek, zabierając ze sobą żonę i dzieci. Teraz będzie mógł się skupić już tylko na piłce. Reprezentacja Anglii w sobotę o awans do półfinału MŚ zagra z broniącą tytułu Francją.
Okazuje się jednak, że szanse błyskotliwego skrzydłowego na występ w tym spotkaniu są raczej znikome. Świadczy o tym ostatnia wypowiedź selekcjonera Garetha Southgate’a.
– Raheem ma za sobą dwie długie podróże samolotem. Nie ćwiczyl z nami przez cały tydzień. A na tym etapie turnieju potrzebujemy graczy w rytmie meczowym i treningowym – oznajmił szkoleniowiec “Synów Albionu”.
Sterling zaliczył do tej pory tylko dwie potyczki grupowe. Zagrał 71 minut z Iranem i w niemal identycznym wymiarze czasowym z USA. Mecz z Walią oglądał z ławki rezerwowych. W starciu z Senegalem w 1/8 finału w wyjściowej jedenastce zastąpił go Phil Foden.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS