A A+ A++

Grzyby obecne w glebie wywołują coraz większą liczbę infekcji płuc już w 48 z 50 stanów USA, donoszą naukowcy w Wydziału Medycyny Washington University. Ich rozprzestrzenianie się może mieć związek ze zmianą klimatu.

Jeszcze w latach 50. i 60. grzybiczne infekcje płuc występowały w niektórych regionach kraju. Teraz to się zmieniło, a lekarze, którzy posługują się starymi mapami występowania grzybów wywołujących infekcje mogą nie rozpoznać u pacjenta problemu i postawić niewłaściwą lub późną diagnozę.

Jeden z autorów, Andrej Spec, profesor medycyny specjalizujący się w infekcjach grzybicznych mówi, że co kilka tygodni dzwoni do niego lekarz z okolicy Bostonu z problemem, którego nie potrafi rozwiązać. Zwykle lekarze ci rozpoczynają rozmowę od tego, że w ich okolicach nie występuje histoplasmosa, ale pojawił się u niego pacjent, który ma objawy infekcji Histoplasma capsulatum. Mówię mu wtedy: co jakiś czas dzwonicie do mnie z tym problemem. Histoplasmoza u was występuje, opowiada Spec.

Historycznie rzecz biorąc Histoplasma capsulatum występowała i powodowała infekcje płuc na Środkowym Zachodzie (Midwest) i w części wschodniej USA. Kokcydioidomikoza (infekcja grzybami z rodzaju Coccidioides) miała miejsce na południowym-zachodzie kraju, a blastomykoza stanowiła problem na Środkowym Zachodzie oraz południu. Jednak zarówno rosnąca liczba studiów przypadku, jak i zasłyszane informacje wskazują, że wszystkie grzyby znacznie zwiększyły swój zasięg. Prawdopodobnie ma to związek ze zmianą klimatu.

Ludzie mogą nabawić się grzybicznej infekcji płuc wdychając powietrze zawierające obecne w glebie spory grzybów. Te trafiają do powietrza w wyniku działalności rolniczej, budowlanej,  są wzbijane wraz z pyłem podczas pracy na działce czy nawet zwykłego spaceru. Organizmy zdecydowanej większości zdrowych dzieci i dorosłych bez problemu radzą sobie z zarodnikami grzybów trafiających do płuc. Jednak u niemowląt, osób starszych i ludzie o obniżonej odporności mogą pojawić się gorączka, kaszel, zmęczenie czy inne objawy. Grzybiczne infekcje płuc łatwo jest pomylić z infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi, zapaleniem płuc czy gruźlicą.

Ludzie z grzybicznymi infekcjami płuc najczęściej przez całe tygodnie nie otrzymują prawidłowej diagnozy i przez cały ten czas bardzo źle się czują. Wielokrotnie chodzą do lekarza, a lekarze zwykle nie przeprowadzają testów na grzybiczną infekcję płuc dopóki nie wyczerpią im się inne możliwości diagnozy.

Autorzy najnowszych badań sprawdzili liczbę grzybicznych infekcji płuc na terenie USA w latach 2007–2016. Za znaczą liczbę infekcji uznali występowanie co najmniej 100 przypadków na 100 000 mieszkańców. Okazało się, że na 3143 hrabstwa w 1806 wystąpiła znaczna liczba infekcji H. capsulatum, a grzyby z rodzajów Coccidioides i Blastomyces wywołały znaczną liczbę infekcji w – odpowiednio – 339 i 547 hrabstwach.

Infekcje grzybiczne są znacznie częstsze niż ludziom się wydaje. I zdarzają się coraz częściej. Zarówno badania nad zidentyfikowaniem, jak i zwalczaniem tego problemu są niedoinwestowane. Lekarze powinni zdawać sobie sprawę, że obecnie grzyby występują niemal wszędzie i uwzględniać to w diagnozie, dodaje Spec.

grzybiczna infekcja płuc grzyb

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPokonać Bezdomność.Program Pomocy Osobom Bezdomnym. Edycja 2022
Następny artykułObajtek przecina spekulacje: Nie ulegajmy dezinformacji