Kolejne grupy zawodowe przystępują do szczepień przeciwko koronawirusowi, a na podanie szczepionki wciąż czeka jeszcze około 200 pracowników chełmskiego szpitala z tzw. grupy zero.
Pracownicy służby zdrowia, którzy są najbardziej narażeni na zakażenie koronawirusem, mieli zostać zaszczepieni w pierwszej kolejności. Do 16 grudnia trwał pierwszy etap zapisów medyków pracujących w tzw. szpitalach węzłowych, czyli takich jak chełmska lecznica, które podają szczepionkę, a do 20 grudnia – pozostałych pracowników niemedycznych zatrudnionych w tychże szpitalach.
Chociaż wszyscy oczekiwali szczepionki, to jednak medycy z nieufnością, a wręcz niechęcią podeszli do możliwości szczepienia. W porównaniu ze średnią w kraju, chełmski szpital i tak wypadł bardzo dobrze, bo zamiar szczepienia zadeklarowało tu 30 proc. pracowników. A gdy termin zapisów przedłużono do 14 stycznia, chętnych było już zdecydowania więcej. W szpitalu deklarację złożyło łącznie 655 osób, co stanowi prawie 60 proc. kadry. Dyrekcja zaznaczała, że spora grupa pracowników przeszła Covid-19 i prawdopodobnie dlatego na razie odłożyła szczepienie w czasie. Ale niektórzy poszli po rozum do głowy, zdecydowali się i pytają, kiedy będzie ich kolej.
– Od 14 stycznia pierwszą i drugą dawką zaszczepiono 619 osób ze szpitala, w tym 502 pracowników medycznych i 117 niemedycznych – informuje Kamila Ćwik, dyrektor chełmskiego szpitala.
A na swoją kolej faktycznie wciąż czeka kolejne 200 osób, które zapisały się na szczepienie po terminie. Zgodne z Narodowym Programem Szczepień, po podaniu pierwszej dawki nauczycielom, od 7 marca rozpocznie się kolejne szczepienie grupy zero. (bf)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS