Liczba wyświetleń: 17
A jeśli grawitacja to nie tylko siła przyciągająca jabłko ku ziemi, ale ukryty mechanizm porządkujący samą strukturę rzeczywistości? Tę rewolucyjną hipotezę przedstawił fizyk Melvin Vopson z Uniwersytetu w Portsmouth, proponując, że żyjemy w komputerowej symulacji, a grawitacja jest dowodem na istnienie kosmicznego procesora optymalizującego dane.
Klasyczna fizyka opiera się na drugiej zasadzie termodynamiki – nieubłaganym prawie, że chaos (entropia) we wszechświecie może tylko rosnąć. Jednak grawitacja zdaje się łamać tę zasadę. Vopson twierdzi, że należy ją postrzegać nie jako siłę fundamentalną, lecz jako proces obliczeniowy, który przeciwdziała chaosowi poprzez porządkowanie informacji.
Wyobraźmy sobie wszechświat jako złożoną symulację podobną do gry komputerowej. Im więcej zawiera szczegółów i losowych zdarzeń, tym więcej mocy obliczeniowej wymaga. Aby zapobiec przeciążeniu systemu, kod musi zostać zoptymalizowany. Grawitacja, według teorii Vopsona, jest właśnie takim „algorytmem kompresji danych”. Kiedy rozproszone cząstki gromadzą się pod jej wpływem w planety i gwiazdy, entropia informacji maleje, zamiast rosnąć. Chaotyczny „szum” przekształca się w uporządkowane struktury, oszczędzając „zasoby” kosmicznego komputera.
Ta koncepcja zyskuje wiarygodność w kontekście zaproponowanej przez Vopsona zasady równoważności masy, energii i informacji. Według niej informacja nie jest abstrakcyjnym pojęciem, lecz bytem fizycznym posiadającym masę i energię. Każdy bit danych ma swoje materialne ucieleśnienie, co tworzy pomost między fizyką a informatyką i pozwala postrzegać wszechświat jako system obliczeniowy.
W przeciwieństwie do klasycznej termodynamiki głoszącej triumf chaosu, Vopson formułuje „drugą zasadę infodynamiki”, która jego zdaniem rządzi zachowaniem systemów informacyjnych. Twierdzi, że w takich systemach porządek nie zanika, lecz wręcz wzrasta. Wszechświat nieustannie się optymalizuje, dążąc do maksymalnej wydajności obliczeniowej.
Co ciekawe, badacz znalazł potwierdzenie swojej teorii, analizując mutacje wirusa SARS-CoV-2 podczas pandemii. Odkrył, że informacja genetyczna patogenu nie stawała się bardziej chaotyczna, lecz wykazywała tendencję do spadku entropii informacyjnej – coś, co można interpretować jako „optymalizację kodu” wirusa.
Hipoteza Vopsona współgra z koncepcjami innych fizyków, jak Erik Verlinde, który również postrzega grawitację jako zjawisko emergentne. Innymi słowy, grawitacja nie jest siłą pierwotną, lecz „wyłania się” z głębszych procesów związanych z informacją kwantową zapisaną w strukturze czasoprzestrzeni.
Sam autor podkreśla, że jego praca nie jest definitywnym dowodem na życie w symulacji, lecz zaproszeniem do naukowej debaty. Zwraca uwagę na uderzające podobieństwa w zachowaniu naszego wszechświata i zoptymalizowanego systemu komputerowego. Ta prowokacyjna hipoteza zmusza nas do głębszej refleksji: czy grawitacja, niewidzialna siła łącząca światy, jest w istocie przejawem złożonego kodu rzeczywistości, który dopiero zaczynamy rozszyfrowywać?
Źródło: InneMedium.pl
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
?xml>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Pozytywnie
Neutralnie
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news

Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS