2020-09-30 17:15
publikacja
2020-09-30 17:15
Ostatnia sesja września na warszawskim parkiecie była taka jak cały miesiąc: spadkowa, niespektakularna i okraszona niezbyt wysokimi obrotami. Na plus zapisały się walory Playwaya i Alior Banku
Przy Książęcej obyło się bez kończącego kwartał „strojenia witryn” (ang. window dressing). Zwłaszcza że nie bardzo było co przystrajać. Główne indeksy GPW zakończyły wrzesień wyraźnie niżej, niż go rozpoczęły. WIG stracił 4,3 proc., WIG20 poszedł w dół o 4,9 proc., mWIG40 zanotował spadek o 4,1 proc., a sWIG80 o 3,7 proc. Nie była to jakaś ostra i głęboka korekta, ale bilans września jest jednoznacznie negatywny.
Środowa sesja wpisała się w ten ponury dla posiadaczy akcji miesiąc. WIG20 osunął się o 0,32 proc., mimo że europejskie indeksy kończyły dzień na lekkich plusach, a handel na Wall Street rozpoczął się od 1-procentowych wzrostów w wykonaniu Nasdaqa i S&P500. Niezbyt okazałe były też obroty, które na rynku głównym podsumowano na niespełna 911 mln zł.
Wśród największych spółek pozytywnie wyróżniły się walory Alior Banku zwyżkujące aż o 8,1 proc. przy braku nowych komunikatów od zarządu. Prawie 2 proc. zwyżkowały walory CCC, a papiery PGE, Pekao, Orlenu i PKO BP zyskały po przeszło 1 proc.. Czerwonymi latarniami WIG20 były Tauron (-4,5 proc.), CD Projekt (-3 proc.) i LPP (-2,2 proc.).
W tzw. drugiej linii błysnął Playway, którego notowania poszły w górę aż o 12 proc. i zbliżyły się do historycznych maksimów z lipca. W ten sposób inwestorzy przyjęli znacznie lepsze od oczekiwań analityków wyniki kwartalne Playwaya. Dzięki temu mWIG40 wyszedł na plus i zyskał kosmetyczne 0,07 proc..
Tym razem słabo spisał się tzw. szeroki rynek, na którym walorów zniżkujących było o połowę więcej niż zwyżkujących. Na wyróżnienie zasłużyły walory Libetu, które po zwyżce o 11,6 proc. osiągnęły najwyższą cenę od niemal 5 lat.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS