A A+ A++

W czterech ostatnich meczach jedenastka z Zabrza zdobyła zaledwie dwa punkty. Po raz ostatni „Górnicy” wygrali w Ekstraklasie 25 sierpnia z Koroną.

Przed przegranym w sobotę u siebie spotkaniu z Lechem 1-3, zabrzanie nie przegrali na swoim stadionie ani jednego spotkania. Mało tego, na Stadionie im. Ernesta Pohla nie stracili nawet gola. Wszystko zmienił mecz z “Kolejorzem”. Górnik nawet nieźle zaczął, ale nadziewał się na kontry poznaniaków i celne trafienia ich skrzydłowych – Kamila Jóźwiaka oraz Tymoteusza Puchacza.

– Czego zabrakło w meczu z Lechem? Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, bo dominowaliśmy w pierwszych 15-20 minutach. Mieliśmy też swoje sytuacje, w szczególności po rzutach rożnych i wolnych. Potem niestety straciliśmy bramkę. To jednak nie było najgorsze. Kluczowym momentem spotkania była stracona przez nas bramka na 1-2, tuż przed końcem pierwszej połowy – komentuje Boris Sekulić.

Prawy obrońca zabrzan dodaje. – Pierwsza bramka, to sporo szczęścia po stronie zawodników z Poznania. Z kolei drugi stracony przez nas gol, to efekt skutecznego kontrataku rywala. Nie graliśmy źle. Może ten początek zaczęliśmy za bardzo ofensywnie, za bardzo się otwieraliśmy. Były jednak okazje po naszej stronie. Niestety, nie udało się ich wykorzystać. Dobrą sytuację miał Igor Angulo, który był w sytuacji sam na sam. Jeśli się nie strzela, to potem ciężko myśleć o korzystnym wyniku – mówi doświadczony defensor, były kapitan Slovana Bratysława.

W czterech ostatnich kolejkach Górnik zdobył zaledwie dwa punkty. Na ten bilans składają się remisy ze Śląskiem i Pogonią. Do tego dochodzą dwie porażki z Arką i teraz z “Kolejorzem”. – To wciąż wczesna faza rozgrywek, a przed nami jeszcze wiele ligowych gier. Wygrasz jeden mecz i jesteś w górnej połówce. Trzeba walczyć. Teraz przed nami spotkanie w Krakowie z Cracovią. Pojedziemy tam z myślą zdobycia trzech punktów – podkreśla Sekulić.

Wyjazdowe spotkanie Górnika z “Pasami” na ich terenie w niedzielę. Po 10. ligowych kolejkach drużyna prowadzona przez Marcina Brosza zajmuje 10. miejsce w ligowej tabeli z dwunastoma punktami na koncie.

Michał Zichlarz

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKieleccy śledczy rozbili grupę wyłudzającą kredyty. Jej łupem padło prawie 200 tys. zł
Następny artykułNoc Bibliotek w sobotę 5 października w 1700 bibliotekach w całej Polsce!