A A+ A++

W zeszłym miesiącu na rynku pojawiła się kolejna produkcja na licencji Gigantozaur. Gracze w tym wypadku mają okazję wskoczyć do gokartów, by wcielić się w ulubionych bohaterów i zaprezentować umiejętności podczas dynamicznej jazdy. Zobaczcie zwiastun Gigantozaur: Dino Kart.

Wielu twórców stara się zainteresować swoimi grami szeroką publikę lub wykorzystać sukces innych wielkich hitów. Mario Kart wciąż notuje znakomitą sprzedaż, więc pojawiają się następne gry, które próbują zainteresować graczy dynamiczną jazdą w gokartach.

Gigantozaur: Dino Kart to następna produkcja na podstawie popularnego IP, w której gracze mogą sprawdzić swoje umiejętności w trakcie szybkiej rywalizacji – tytuł zapewni odpowiednie wrażenia fanom wyścigów w różnym wieku, ponieważ nic nie stoi na przeszkodzie, by rodzice mierzyli się ze swoimi pociechami podczas kolejnych wyścigów.

Gigantozaur: Dino Kart zostało przygotowane przez studio 3DClouds, czyli twórców PAW Patrol: Grand Prix oraz Fast & Furious: Spy Racers – Rise of SH1FT3R, więc bardzo możliwe, że część naszych czytelników miała już okazję zapoznać się z przynajmniej jednym tytułem od tego studia.

Wracając jednak do pozycji na licencji Gigantozaur – gracze w tym wypadku mają okazję wcielić się w wielu znanych bohaterów oraz sprawdzić swoje umiejętności na 15 trasach. W grze nie zabrakło także różnych power-upów, które pomagają pokonywać kolejnych rywali.

Wydawca gry wysłał do naszej redakcji ciekawy zestaw, w którym znalazła się między innymi maska jednego z dinozaurów, karty postaci, kolorowanka czy też małe puzzle. Poniżej znajdziecie kilka fotek pakietu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAston Martin nie daje się ponieść
Następny artykułProjekt Kai Godek odrzucony, ale PiS podzielony. Jak głosowali lubuscy posłowie?