Pamiętacie sytuację z majowej premiery GeForce’a RTX 4060 Ti, gdzie w jednym z japońskich sklepów pojawiła się tylko jedna osoba, która chciała kupić ten model? Teraz mamy powtórkę z rozgrywki z GeForcem RTX 4060.
Powtórka z historii RTX 4060 Ti
Premiera GeForce’a RTX 4060 w Japonii wyglądała bardzo podobnie jak wariantu Ti. Tylko jedna osoba pojawiła się w popularnej sieci sklepów ze sprzętem PC, aby odebrać GeForce’a RTX 4060 w centrum handlowym Akihabara. W Japonii embargo na sprzedaż znosi się zawsze późnym wieczorem (około 22:00) i tradycyjnie w takich sytuacjach ustawiają się długie kolejki graczy, którzy jako piersi chcą kupić dany produkt. Nie tym razem.
Premiera GeForce’a RTX 4060 w Japonii wyglądała bardzo podobnie jak wariantu Ti, czyli smutno.
Wynika to w dużej mierze ze zmiany sytuacji na rynku, bo nie ma już problemu z dostawą żadnej karty graficznej, a gracze mogą łatwo zamówić swoje karty online. Nie zmienia to jednak faktu, że tak słabo jak w przypadku modeli z serii RTX 4060 jeszcze to nie wyglądało.
Osoba, która pojawiła się, aby kupić RTX 4060, dokonuje przesiadki z GeForce’a GTX 1060, więc na pewno odczuje znacznie większy skok, niż gdyby dokonała upgrade’u z RTX 2060/3060 (z naciskiem na tę drugą). Jeśli spojrzeć na inne zdjęcia, wydaje się, że inne sklepy w popularnej dzielnicy Tokio nawet nie raczyły się otworzyć, bo po prostu nikt nie czekał na tę premierę.
Cała obecna generacja GeForce’ów i Radeonów sprzedaje się kiepsko
Wygląda to jednak na szerszy problem, bo jak donosi Moore’s Law is Dead (MLID), powołując się na własne źródła w popularnych sklepach ze sprzętem PC, praktycznie wszystkie karty najnowszej generacji (Ada Lovelace i RDNA 3) sprzedają się bardzo słabo. Zdecydowanie większą popularnością cieszyć mają się modele z poprzednich serii, czyli RTX 30 i Radeon 6000.
Krótko mówiąc, wygląda na to, że gracze mają już dość dojenia ze strony producentów kart graficznych, którzy podnoszą mocno ceny swoich produktów, nie oferując znacznego wzrostu wydajności, co dobrze widać po ostatnich premierach NVIDII. Teraz, kiedy ceny modeli poprzedniej generacji już spadły i nie ma problemów z ich dostępnością, wydają się one atrakcyjniejszym wyborem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS