Kebabu nikomu przedstawiać nie trzeba. Znają go wszyscy. I chyba nie ma osoby, która nie jadła go w środku nocy, po powrocie z imprezy. Albo ratowała się nim dnia następnego. I czy to się komuś podoba, czy nie, kebab stał się polskim daniem narodowym.
Nawet w najmniejszej mieścinie zawsze znajdzie się jakiś lokal serwujący ten specjał. Bo łakniemy podróżowania przez jedzenie. Bo to smaczne i tanie. I jak ktoś nie lubi baraniny, to weźmie kurczaka. A jak jest wege, to zje falafel. I zaleje wszystko sosem.
No cóż, nie jestem fanką spolszczonej wersji kebabu. Niewiele ma on wspólnego ze wspaniałym oryginałem. Ale są miejsca w Łodzi i okolicach, w których zjemy naprawdę pyszny kebab. Może więc, zamiast stołować się w znanych sieciówkach średniej jakości, warto wyjść ze swojej strefy komfortu i spróbować innego kebabu. Bez zatrważającej ilości sosów. Dobrze zgrillowanego. Z mięsem najlepszej jakości. Słowem – takiego, na który będzie się wracać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS