Inwestycja ma poprawić bezpieczeństwo pieszych przy ruchliwej drodze wojewódzkiej wiodącej z Czarnego Dunajca do Chochołowa.
Burmistrz Marcin Ratułowski przyznaje, że jest możliwość współfinansowania, ale to zależy od sołtysa. Bo w Czarnym Dunajcu sołectwa otrzymują środki na tego typu inwestycje, które wydają według własnych zapotrzebowania.
– 3 grudnia złożyłem więc pismo z zapytaniem o szacunkowe koszty projektu i budowy oraz jaki wkład własny musi wnieść sołectwo, aby zrealizować tę inwestycję. Poprosiłem także o przedstawienie chronologii zadań związanych z tą inwestycją – wspomina Piotr Duraj.
Koszt wykonania pełnej dokumentacji to 80 tys. zł, a szacowany koszt realizacji zadania sięga 1,5 mln zł. Wkład własny sołectwa Koniówka wyniósłby 100% dokumentacji projektowej i połowę wartości budowy chodnika.
Inwestycję można przeprowadzić na zasadzie ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej). Zgodnie z przepisami prawa budowlanego i specustawy drogowej decyzja ZRID nie ma określonego terminu ważności, nie wygasa automatycznie po określony, czasie. Jednak, aby była skuteczna, inwestor musi spełnić określone warunki wynikające z decyzji i rozpocząć inwestycję zgodnie z jej założeniami.
Decyzja o realizacji tego przedsięwzięcia należy teraz do sołtysa i rady sołeckiej sołectwa Koniówka. Tu sprawa jest jasna.
– Oczywiście, że zgoda jest, od dawna staramy się o ten chodnik. Pieniądze mamy, teraz potrzebne są ustalenia z ZDW by uzgodnić formalności – podkreśla Jan Sroka, sołtys Koniówki.
Jak zauważa, są jednak niewielkie szanse, by inwestycja ruszyła jeszcze w tym roku, gdyż z powodu braku pełnej zgody wszystkich właścicieli działek, trzeba wszcząć czasochłonną procedurę ZRID.
– Niestety, nie ma innej możliwości. Gdyby była zgoda to ten chodnik dawno temu by powstał – rozkłada ręce sołtys.
fi/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS