A A+ A++

Zastanawialiście się kiedyś nad bliskością brzmienia dwóch słów – świat i światło? Często o tym myślę, szczególnie w grudniu, gdy czekam, aż pierzchnie wszechobecny mrok.

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

W naszej kulturze świat zdaje się wywodzić ze światła. Ujrzeć światło dzienne, przyjść na świat, wyjść na światło – w tych zwrotach kryje się ludzka potrzeba prawdy i dobra. Lubię myśleć, że świat jest zakrzepłym światłem.

Jeśli się głębiej zastanowić, światłość świata nie istnieje w językach zachodnich. Tam świat wywodzi się ze słowa (“world” i “word” po angielsku, “Welt” i “Wort” po niemiecku, “monde” i “mot” po francusku). Na Zachodzie świat nie rozświetla się, ale powstaje ze słowa. Zachodni racjonalizm kontra nasz mistycyzm.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPies z wyprawką przywiązany na klatce schodowej. Czy to nieudany prezent?
Następny artykułOgród świateł w Energylandii do zobaczenia od 26 grudnia