Gazprom traci turecki rynek

Z wcześniejszych informacji tureckiej firmy Botas wynika, że przegląd techniczny oraz niezbędne naprawy gazociągu Blue Stream miały być przeprowadzone w pomiędzy 13, a 29 maja. Jednak jak dotychczas magistrala, która zgodnie z planem miała wrócić do przesyłu gazu z końcem maja, nie funkcje. Według tureckich i rosyjskich źródła agencji Reuters, nie wiadomo kiedy można spodziewać się przywrócenia dostaw gazu tym gazociągiem.

W ubiegłym roku, uruchomionym w 2003 roku gazociągiem Blue Stream do Turcji z Rosji popłynęło 11,1 mld m sześc. gazu, wobec zdolności przesyłowych na poziomie 16 mld m sześc. rocznie. Jednak z końcem 2019 roku został uruchomiony, składający się z dwóch nitek o zdolności przesyłowej 15,75 mld m sześc. rocznie każda, gazociąg Turkish Stream, którego jedna nitka ma pracować wyłącznie na potrzeby Turcji. Jak twierdzą rosyjskie źródła agencji Reuters, nie ma sensu korzystać z dwóch gazociągów, jeśli Turkish Stream jest wstanie obsłużyć obecne zapotrzebowanie Turcji na rosyjski gaz.

Gazprom zapytany przez agencję Reuters o termin zakończenia przestoju Blue Stream Gazprom nie odpowiedział na pytanie. Koncern wyjaśnił jedynie, że dostawy do Turcji są zgodne z zapotrzebowaniem importerów, jednocześnie zastrzegając, że umowy opierają się na zasadzie bierz lub płać.

Jak zwraca uwagę “Rzeczpospolita”, od dwóch lat Turcja zdecydowanie ogranicza zakupy gazu w Rosji, a jednocześnie zwiększają import gazu skroplonego oraz gazociągami z Azerbejdżanu i Iranu. W efekcie w 2019 roku tureckie zakupy w Gazpromie spadły o 35 proc. do poziomu 15,5 mld m. sześc., a w tym roku do kwietnia import rosyjskiego gazu do Turcji spadł o 68,57 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.