A A+ A++

– Mama założyła szkołę, kiedy miałam jedenaście lat. Pamiętam, jak dzieci z osiedla przychodziły do naszego 40-metrowego mieszkania na 8. piętrze w bloku na Mokotowie – wspomina Tonia Bochińska, która wspólnie z mężem zarządza założoną przez matkę siecią Early Stage.

Czytaj też: Siedem franczyz dostępnych dla każdego. Najtańsza kosztuje kilkaset złotych

Szkoła, w której uczyła Aga Zaryan


Tonia Bochińska (z lewej) i Joanna Zarańska rozwinęły sieć szkół językowych Early Stage, udzielając franczyzy, często swoim pracownikom.


Fot.: Tomasz Kordek / Materiały prasowe

Dziś ta szkoła językowa ma 850 placówek prowadzonych przez 144 franczyzobiorców. Uczy się w nich 55 tys. uczniów. W szkole uczyła najpierw Joanna Zarańska, a potem także jej córki: Tonia i Agnieszka, dziś wokalistka – Aga Zaryan, do których dołączali inni nauczyciele. Pierwsza franczyza pojawiła się dopiero po 13 latach od startu szkoły. Trochę sama z siebie.

– Jedna z naszych świetnych nauczycielek, Justyna, przyszła i powiedziała, że uwielbia nasze materiały i metodę nauczania, ale marzy już o własnej szkole. Doszła jednak do wniosku, że nie chce jej budować od zera. Tym bardziej że siłą rzeczy zapewne musiałaby wtedy skopiować nasz pomysł – opowiada Tonia Bochińska. W 2007 r. przejęła w firmie pałeczkę od matki.

To ta nauczycielka jako pierwsza użyła w Early Stage słowa „franczyza”. Na rozmowę przyszła z umową franczyzową napisaną przez znajomego. Zarańska i Bochińska postanowiły spróbować.

– Dziś ta sama nauczycielka ma w swoich placówkach 2,5 tysiąca uczniów – mówi Tonia Bochińska.

Franczyza za zero złotych

Franczyzodawca Early Stage w 2023 r. miał 22,7 mln zł przychodów (o … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy tania franczyza ma sens? „Jeśli nie wkładasz w biznes pieniędzy, to znaczy, że zaciągasz dług”
Następny artykułTa polska marka wywodziła się jeszcze sprzed wojny. Przetrwała komunizm, ale nie kapitalizm. Ostatni ślad zniszczyli wandale