W walce o półfinał mistrzostw świata kibice byli świadkami kapitalnego spotkania. Włosi, trenowani przez Ferdinando De Giorgiego, pokonali po pięciosetowym boju Francuzów, prowadzonych przez Andreę Gianiego 3:2 (24:26, 25:21, 23:25, 25:22, 15:12).
Francuski “Le Monde” podkreśla, że ta porażka oznacza, że marzenie trójkolorowych o tytule mistrza świata w siatkówce znów odleciało. – Jeszcze przed półfinałem, kończy się marzenie Francuzów o zdobyciu pierwszego tytułu mistrza świata w siatkówce. Jedynego, którego brakuje w gablocie z trofeami, zwieńczonego tytułami mistrza Europy (2015) i złotem olimpijskim z Tokio (2021) – opisali francuscy dziennikarze.
Le Monde: Włosi zemścili się na Francuzach
Jak dodali, “Włosi zemścili się na Francuzach”. – Młoda, ambitna i utalentowana drużyna Włoch przejęła inicjatywę w kontrataku i ataku na czele z 20-letnim Alessandro Michieletto i Yuri Romano, w dość pustej arenie Stozice, ale zdobytej przez Włochów. W obecności wielu zwolenników, którzy przyjechali z sąsiednich Włoch – podsumował “Le Monde”.
“Le Figaro” z kolei zwraca uwagę na absurdalną przerwę między kolejnymi meczami. – Trzynaście miesięcy po zdobyciu złota olimpijska w Tokio, Francuzi przegrali w środę w ćwierćfinale w Lublanie z Włochami. Po meczu, który pozostali żal i gorycz z różnych powodów. W szczególności z powodu nieprawidłowej formuły tych zawodów, która zapewniła sześciodniową przerwę mężczyznom – podkreślili dziennikarze.
“Ouest France” przypomniał, że to największa porażka Francuzów od dziewięciu lat. – Rozczarowanie jest wielkie i nie bez powodu. Francuscy siatkarze nie przegrali w ćwierćfinale ważnego turnieju od 2013 roku i porażki z Rosją (1-3). Atmosfera była nie oddania, gdy obie drużyny szły łeb w łeb od początku do końca – opisali dziennikarze.
Ouest France: Było już za późno, by wygrać
– W ostatnim punkcie czwartego seta sędzia odgwizdał błąd Ngapetha, pozostawiając drużynę w całkowitym zmieszaniu. I być może to wyrządziło Francuzom krzywdę w tie-breaku. Wchodząc w ten set z żalem po porażce w poprzednim, Francuzi dali się zostawić w tyle. Było już za późno, by wygrać. Nieobecność Kevina Tillie na pewno nie pomogła podczas tego spotkania – podsumował “Ouest France”.
“Le Parisien” jeszcze ostrzej komentuje sytuację Francuzów. – To już koniec! Sen odleciał, zamienił się w koszmar, w kilka punktów, w kilka minut. Francja prowadziła 2:1, miała mecz w swoich rękach i zdawała się podążać w kierunku Polski, kraju gospodarza. Uległa w najgorszym momencie – podsumowali.
Jenia Grebennikov, libero Francuzów, podkreślał po meczu, że nie było miejsca na błędy. – Szkoda. Udało nam się wrócić we wszystkich meczach, ale nie w tym. Przeciwko Włochom nie ma miejsca na błędy, inaczej im płacisz. Byli bardzo dobrzy we właściwym czasie i to nas boli. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Ale to jest sport: naszym celem było zwycięstwo, ale inne zespoły też chcą wygrać – podsumował Francuz.
Włosi w walce o finał mistrzostw świata zmierzą się ze Słowenią, która pokonała 3:1 Ukrainę. Ich spotkanie odbędzie się w sobotę o 18:00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS