Doczekaliśmy się! Na początku stycznia Wojciech Szczęsny zadebiutował w barwach FC Barcelony. Zagrał w meczu 1/16 finału Pucharu Króla z UD Barbastro i zachował czyste konto (4:0). Trzeba jednak przyznać, że wiele pracy w tym meczu nie miał. I dość niespodziewanie otrzymał też szansę gry w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Niespodziewanie, bo wszystkie dzienniki na Półwyspie Iberyjskim wskazywały, że to Inaki Pena stanie w bramce. Ten miał jednak spóźnić się na jednostkę aktywacyjną w hotelu i rzekomo Hansi Flick postanowił go ukarać, wpuszczając na murawę Szczęsnego. Teraz pojawia się więc pytanie: który z golkiperów zagra w finale?
Flick zabrał głos ws. Szczęsnego przed finałem Superpucharu Hiszpanii
Polak zaimponował w meczu z Athletikiem Bilbao (2:0). Zanotował wiele kluczowych interwencji i nie ulega wątpliwości, że to głównie dzięki niemu Barcelona awansowała do finału turnieju. Wprawdzie 34-latek dał się dwukrotnie pokonać, to bramki nie zostały uznane – za każdym razem rywale byli na pozycji spalonej.
Wydaje się więc, że Szczęsny zafundował Flickowi spory ból głowy. Na kogo ma postawić Niemiec? Kibice w wielu ankietach nie pozostawiali złudzeń i domagali się wręcz wpuszczenia ponownie na murawę Polaka. Tym bardziej że będzie to bardzo prestiżowe spotkanie – El Clasico z Realem Madryt – stawka jest bardzo duża, a Szczęsny jest o wiele bardziej doświadczony.
Ale czy na pewno Flick zamierza słuchać fanów? Głos w sprawie zabrał na sobotniej konferencji prasowej, przed finałem Superpucharu Hiszpanii. Niemiec dostał proste pytanie: Pena czy Szczęsny? – Wiecie dobrze, że nigdy nie zdradzam wyjściowego składu i tym razem też nie planuję tego robić – zaczął dosadnie.
– Zagraliśmy ostatnio dobry mecz, a Inaki zagrał też znakomitą pierwszą połowę sezonu. W Hiszpanii jest inna mentalność. Wszyscy rozmawiają wewnątrz. Wszyscy są profesjonalistami. To wyjątkowe starcia i trzeba być na nie przygotowanym – dodawał.
Zobacz też: “Inaki Pena nie broniłby w ekstraklasie. Pewnie byłby za niski”.
Tym samym Flick nie zdradził, na kogo postawi w meczu z Realem. Media wskazywały jednak, że większe szanse ma Szczęsny. W końcu nie zawiódł jeszcze zaufania trenera. Ba, poradził sobie bardzo dobrze. Czy finalnie oczekiwania dziennikarzy się ziszczą? Tego dowiemy się w niedzielę około godziny 19:00. Wtedy to powinna pojawić się wyjściowa jedenastka Barcelony. Mecz rozpocznie się godzinę później. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS