Nasze spotkania miały kilka wymiarów. Obok oczywistego, czyli wyróżnienia poszczególnych przedsiębiorstw, chcieliśmy także wysłuchać państwa opowieści o swoim biznesie. Często stanowiły one inspirację do opowiedzenia czytelnikom na naszych łamach wielu wspaniałych historii.
Jak to ujął podczas jednego z wydarzeń redaktor naczelny „Forbesa” Paweł Zielewski: „Firmy rodzinne mają coraz więcej świadomości swojej siły i wagi, odpowiedzialności i charakteru. Wciąż niezbyt potrafią o tym opowiadać. No ale od tego to już my jesteśmy”.
Zresztą historie polskich przedsiębiorców, którzy stanowią fundament polskiej gospodarki, publikujemy od lat.
Coraz częściej piszemy także o rozwoju firm rodzinnych, ale również o problemach i wyzwaniach, które przed nimi stoją. Jednym z nich jest sukcesja w firmach rodzinnych. Po 30 latach transformacji wchodzimy właśnie w „ten” moment, gdy będzie ich coraz więcej.
Podczas naszych spotkań przywoływano dane z badań firm rodzinnych, publikowane m.in. w amerykańskim „Forbesie”. Wynika z nich, że tylko około 30 proc. firm udaje się przetrwać w drugim pokoleniu, a zaledwie 3 procent wciąż istnieje w czwartej generacji.
Historie z happy enedem zdarzają się także, także nad Wisłą. Na naszych spotkaniach mieliśmy okazję gościć przedstawicieli drugiego pokolenia, jak chociażby Seweryn Borkowski, prezes Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych, który opowiadał o tym, jak wraz z bratem „przekonali” ojca do oddania … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS