A A+ A++

Importerzy i dealerzy nowych samochodów mają kolejny kłopot. Do końca grudnia prawie jedna czwarta małych i średnich firm w Polsce zamierza ograniczyć do minimum lub całkowicie wstrzymać zakupy nowych pojazdów. Takie prognozy przynosi zrealizowane w trzecim kwartale 2020 r. badanie Keralla Research na zlecenie Carefleet.

Planowane cięcia w wydatkach dotyczących służbowych samochodów są efektem pandemii koronawirusa. Wobec pogarszającej się sytuacji finansowej samych przedsiębiorstw oraz złych perspektyw dla całej gospodarki, firmy coraz mocniej zaciskają pasa. Dlatego prócz wyhamowania zakupów, 17 proc. ankietowanych przedsiębiorstw będzie szukało oszczędności minimalizując koszty utrzymania swoich flot.

CZYTAJ TAKŻE: Przewoźnicy tną zakupy nowych ciężarówek

Ale skutki pandemii przyniosą jeszcze głębsze zmiany. Okazuje się, że prawie 14 proc. osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą rozważa radykalną zmianę finansowana służbowych pojazdów. W grę wchodzi z jednej strony korzystanie z samochodów w długoterminowym wynajmie lub systemach abonamentowych, z drugiej – rezygnacja z zakupu nowych samochodów na rzecz znacznie tańszych aut z rynku wtórnego.

Dla osłabionego koronawirusem polskiego rynku nowych samochodów perspektywa utraty części klientów to fatalna perspektywa. Zwłaszcza, że w ostatnich dniach rozwój epidemii gwałtownie przyspiesza, co będzie hamować gospodarkę. Tymczasem rynek motoryzacyjny jest bardzo czułym barometrem jej kondycji.

CZYTAJ TAKŻE: Firmy mogą stracić ulgi na zakup aut

Jeszcze w pierwszym kwartale 2020 r. blisko 18 proc. z ponad 2 mln podmiotów z sektora MŚP planowało inwestycje w rozwój firmowych flot. Keralla Research szacuje, że gdyby przedsiębiorcy zrealizowali swoje deklaracje, do mikro, małych i średnich firm w Polsce trafiłoby nawet 800 tys. nowych i używanych samochodów. Teraz wszelkie prognozy okazują się mało wiarygodne, bo skala rozwoju epidemii okazuje się kompletnie nieprzewidywalna, a wraz z nią skutki gospodarcze dla motoryzacyjnego rynku.

Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChory po COVID-19. Była pełna inwigilacja
Następny artykułLudzkie piramidy i wspinaczka po kiełbasę. Tak bawiła się nasza młodzież sto lat temu