W poniedziałek 29 maja rozpocznie się rywalizacja w drugim turnieju wielkoszlemowym w sezonie, czyli French Open. Na paryskich kortach trwają obecnie kwalifikacje do imprezy głównej, a równocześnie rośnie liczba zawodników, którzy nie wezmą udział w tegorocznych zmaganiach. Największym nieobecnym będzie Rafael Nadal (15. ATP), czyli obrońca tytułu. Teraz do tej listy dołączyła finalistka Australian Open z 2021 roku.
Pech nie opuszcza Jennifer Brady. Powrót do rywalizacji opóźniony
Mowa o Jennifer Brady. Amerykanka po raz ostatni zaprezentowała się na korcie podczas turnieju w Cincinnati w 2021 roku. Od tego momentu mierzyła się z kontuzjami, a przedłużająca się absencja spowodowała, że 28-latka wypadła z rankingu WTA.
Zmagania na kortach Rolanda Garrosa miały być jej powrotem do rywalizacji. Niestety kolejny uraz boleśnie zweryfikował plany amerykańskiej tenisistki. – Porażka Amerykanki Jennifer Brady, półfinalistki US Open i finalistki Australian Open, która była tak bliska powrotu po prawie 2 latach przerwy. Miała zagrać w French Open, ale wycofała się dzisiaj z nową i miejmy nadzieję niegroźną kontuzją stopy. Rywalizacja potrzebuje jej (i jej forhendu) z powrotem – poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz Christopher Clarey.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Udział w rywalizacji na paryskich kortach miał zapewnić Amerykance zamrożony ranking. 28-latka najwyżej w karierze była sklasyfikowana w lutym 2021 roku, kiedy zajmowała 13. miejsce w rankingu WTA. W osiągnięciu tego wyniku pomógł jej sukces w Melbourne, który jest również jej najlepszym wynikiem w turnieju wielkoszlemowym w karierze. W finale imprezy Brady przegrała 4:6, 3:6 z Japonką Naomi Osaką.
Oprócz finału Australian Open Amerykanka może się również pochwalić miejscem w najlepszej “czwórce” US Open. Do półfinału rywalizacji na rodzimych kortach awansowała w 2020 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS