A A+ A++

Że nasza cywilizacja należy do egalitarnych – o tym pisałem we wcześniejszych wątkach. Jednak określenie Cywilizacja Polska dotyczy wersji w polskiej otoczce kulturowej.

Prof. Koneczny twierdził, że to odmiany cywilizacji tworzą wersje kulturowe cywilizacji. Tu poniekąd podtrzymuję stanowisko Konecznego wszak wskazując, że jest to prawdziwe li tylko przy odmiennym definiowaniu istotności cywilizacyjnych. Kultura – to nie odmienność sytuacyjna i okolicznościowa cywilizacji, aczkolwiek zasady cywilizacyjne mają na nią pewien wpływ.

Np. muzyka jako element kultury może swą „barwą” nawiązywać do idei cywilizacyjnej, ale dalej pozostaje dźwiękową formą opisu rzeczywistości.

I już na wstępie pojawia się potrzeba zdefiniowania kultury w odniesieniu cywilizacyjnym. Można powiedzieć, że występuje zbieżność pojęć – kultury i filozofii.

Czym jest kultura? Można to ująć, że są to różnorakie formy ekspresji pozwalające na wyrażanie uczuć i odczuć związanych z życiem społeczeństwa i w formie zarówno werbalnej jak i pozawerbalnej umożliwiające przekaz dotyczący zasad współżycia społecznego.

Rozważania dotyczące Cywilizacji Polskiej dotyczyć będą zatem nie samej idei cywilizacyjnej, jako idei egalitarnej, gdyż ta kwestia została już wcześniej omówiona, ale form związanych z jej faktyczną realizacją, co też musiało mieć wpływ na formy ekspresji kulturowej.

Co zatem jest charakterystyczne dla polskości, aby można było mówić o polskiej odmienności cywilizacyjnej w formie realizacyjnej jaką była Rzeczpospolita?

Niewątpliwie sposób organizacji życia społecznego.

W cywilizacjach hierarchicznych należy mówić o organizacji „władzy”, czyli zarządzania społeczeństwem. W cywilizacji egalitarnej konieczne jest używanie innych określeń tyczących funkcjonowania społeczeństwa. Można wyrazić tylko zdziwienie, że kwestie są zupełnie pomijane w rozważaniach o charakterze filozoficznym; czy jest to świadome zamierzenie?

W polskim przypadku należy odrzucić pojęcie władzy, a zastąpić je określeniem ładu. Nie są to pojęcia antagonistyczne, gdyż zarówno władza jak i ład mają za zadanie porządkowanie życia społecznego, jednak ich podstawy są różne.

Władza tworzy prawo, którego celem jest porządkowanie, gdy ład to kształtowanie obyczajów także regulujących tę sferę. Różnica polega na tym, że przekroczenie prawa powoduje sankcje (karę), gdy odstąpienie od obyczaju prowadzi do usunięcia ze społeczności, ale nie nakazuje określonego zachowania; to powinno być wynikiem własnej decyzji jednostki.

Czyli kolejny element – trzeba odrzucić prawo – jako regulację życia społecznego zastępując je obyczajem.

(Problem jest szerszy, a wynika z braku określeń związanych z egalitarną formą organizacji życia społecznego. Słowo „ład” wydaje się tu być właściwym, gdy w strukturach hierarchicznych to samo oznaczać będzie w określeniu „porządek społeczny”. Nie są to jednak pojęcia, które jednoznacznie związane są z typem cywilizacji na tyle, aby jednoznacznie je oznaczać).

Rozpatrując zatem strukturę organizacyjną Rzeczypospolitej trzeba odrzucić z zasady „trójpodział władzy”, gdyż odrzucana jest „władza” jako czynnik porządkujący.

(Pomijając, że trójpodział władzy jest fałszerstwem logicznym, gdyż faktycznie te trzy elementy były powoływane jako utrzymujące porządek narzucony przez faktycznego władcę – suwerena. Rolą organu ustawodawczego np. jest dostosowywać reguły prawne do form pozwalających na wdrażanie zaleceń władcy).

W Rzeczypospolitej można było ustalać dowolne obyczaje o ile tylko były zgodne z poczuciem ładu. Ustalającymi te obyczaje byli posłowie, ale wcześniej – byli to wszyscy zainteresowani, czyli cała wspólnota; suwerenem – był i powinien być Naród jako wspólnota mieszkańców. Taka była rola Sejmu Walnego – mogli uczestniczyć w nim wszyscy zainteresowani; warto zauważyć, że stan szlachecki nie był wtedy jeszcze wyodrębniony.

Szlachtę ustanowiono (sami uczestnicy Sejmu Walnego ustanowili się w tej roli) jako warstwę (stan) ku pilnowaniu przestrzegania ustanowionych obyczajów nadając stanowi szlacheckiemu uprawnienia, ale i stawiając wymagania.

Nie była to rola hierarchiczna, a miała formę struktury celowej, czyli wynikającej z podziału społecznych ról i obowiązków. Zadaniem szlachty było utrzymanie ładu ustanowionego przez Sejm Walny, gdzie spoiwem obligującym do wypełniania wzajemnych zobowiązań był honor. Stąd wywodzi się określenie warstwy – tylko bowiem ludzie szlachetni wydawali się być godni tej roli.

Szlachta przyjęła na siebie rolę elity, której rolą było kształcenie własnej świadomości dostosowanej do pełnienia wynikających z tego zadań – utrzymania i chronienia ustanowionego ładu.

Wybiegając nieco do przodu; problem elit jest jednym z zasadniczych problemów strukturalnych – mechanizm ich przekształcania się opisany został w odniesieniu do wyzwań rozwojowych będących powodem tworzenia się struktur celowych, które ZAWSZE mają tendencje do przekształcania się w struktury hierarchiczne. Znaczący jest „moment przejścia”, co zostało określone jako wprowadzenie dziedziczenia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDo końca roku połowa Polaków przejdzie zakażenie koronawirusem – alarmuje Gazeta Wyborcza
Następny artykułUnijna komisarz energii chwali porozumienie polskiego rządu z górnikami