A A+ A++

Pewna grupa osób utrzymuje, że należy bronić władzy sądowniczej przed reformacją. Jeżeli zastanowimy się bardzo poważnie nad statusem sędziów w obecnej postaci, to rzeczywiście ta grupa uzurpuje sobie nienależne jej przywileje.

1. Władza sądownicza nie tworzy prawa. Jej zadaniem jest dokonanie oceny zaistniałego faktu w świetle obowiązujących przepisów prawa.

2. Prawo tworzy sejm i tylko ta izba parlamentarna jest władna stanowić prawo obowiązujące wszystkich i powszechnie.

3. nikt nie ma prawa wykraczania poza granice prawa ustalone ustawami a jeżeli takie prawo już nie służy obywatelom – to istnieje procedura pozwalająca na zmianę prawa celem aktualizacji normy do potrzeb.

Konstytucja stanowi, kto może występować z wnioskiem i jednocześnie określa sposób procedowania projektu ustawy.

Warunkiem obowiązywania ustawy jest spełnienie kilku warunków łącznie – musi być wskazany termin, od którego dane prawo obowiązuje. Prawo nie może obowiązywać w ocenie zdarzeń zaistniałych wcześniej, aniżeli termin początkowy obowiązywania aktu prawnego. Konstytucja zabrania interpretacji przepisu prawa w sposób sprzeczny z intencją Ustawodawcy.

Czy konieczne jest wprowadzenie nowych regulacji dotyczących wykonywania zawodu sędziego ?

Nie można założyć, że sędzia jest osobą wolną od wad. Może zdarzyć się, że sędzia nie uwzględni wszystkich okoliczności w sprawie i nie dokona pełnej oceny stanu zaistniałych faktów. Aby istniała możliwość weryfikacji, sądy pracują w dwu instancjach.

Nie można rozpatrywać sprawy w sytuacji, kiedy nastąpiła sytuacja przedawnienia roszczeń. Istnieje możliwość przywrócenia terminu w ściśle określonych przypadkach. Ocenę takiej sytuacji dokonują sędziowie w składzie określonym właściwymi przepisami określającymi tryb rozpoznania sprawy.

Dzisiaj zachodzą okoliczności uporządkowania ocen pracy poszczególnych sędziów. Dowodem, że jest to konieczne, jest sprawa jednego z sędziów, którzy w latach 50. XX w. dopuścili się poważnych naruszeń etyki wykonywania zawodu sędziego. Nie jest to jedyny przypadek sędziego, który ukrył się poza granicami Polski przed odpowiedzialnością za swoją nadgorliwość w ferowaniu wyroków śmierci. O rozmiarze tych zbrodni świadczy dokumentacja ukrywanych miejsc pochówku osób przetrzymywanych w licznych w tamtym czasie aresztach.

Niektórzy sędziowie w całym okresie sądownictwa po roku 1945 z różnych przyczyn przenosili swoje osobiste emocje na ocenę podsądnych, takie wyroki także były.

W wielu przypadkach można dopatrzyć się interpretacji prawa w sposób sprzeczny z intencją Ustawodawcy. Te okoliczności uzasadniają weryfikację ocen pracy sędziów jako osób wykonujących zawód sędziego oraz pracy sądów – jako instytucji władzy sądowniczej.

Szczególnie po roku 1980 niektórzy sędziowie dopuszczali się niedopuszczalnej w etyce zawodów prawniczych praktyki szczególnej ochrony instytucji zmowy, wtedy wyrok był całkowicie sprzeczny z celem wymiaru sprawiedliwości. Dowodem są liczne przypadki ukrywania przez sędziów przypadków działalności rozbójniczej na wybranych przedstawicielach gospodarki wolnorynkowej a szczególnym przykładem takiego działania był bandycki atak na wrocławską restaurację “Reduta”.

Znamy także przypadki zbrodni na tle politycznym, kiedy to dokonano z premedytacją zabójstwa osoby duchownej, jednego z kapelanów Solidarności.

Sądzę, że takie przypadki upoważniają polskich parlamentarzystów do stworzenia systemu ograniczającego w sposób istotny naruszenia prawa przez osoby wykonujące zawody prawnicze. Konstytucja wyraźnie wskazuje, że w imieniu  społeczeństwa parlament jest instytucją uprawnioną do tworzenia prawa w sposób zgodny z wolą Obywateli… 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPamiętacie Rebekę Black? Jej piosenkę “Friday” obśmiał cały świat. 9 lat później wygląda zupełnie inaczej i głośno mówi o depresji
Następny artykuł15 miast apeluje do KE o bezpośredni dostęp do funduszy na zieloną transformację