Zielonogórski Falubaz po dwóch latach nieobecności wraca do żużlowej elity. I to w stylu niespotykanym – wygrał wszystkie mecze w sezonie. Ostatni z ROW-em Rybnik 58:32.
Pierwszy finałowy mecz play-off w Rybniku Falubaz wygrał 50:40. Rewanż był tylko formalnością. Ale nie miało to znaczenia. Po raz pierwszy w udanym sezonie mieszczący 14 tys. stadion przy ul. Wrocławskiej wypełnił się do ostatniego miejsca.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Po czterech wyścigach Falubaz z potężnie osłabionym ROW-em wygrywał 16:8. Po siedmiu – 29:19. Tak jak w pierwszym meczu z ekipy gości odgryzali się jedynie Australijczyk Brady Kurtz i Patryk Wojdyło. Dzięki nim kibice mogli oglądać w miarę wyrównane biegi. Żużlowcy Falubazu punktowali równo i pewnie zmierzali do najważniejszego celu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS