A A+ A++

Obwodnicą Kętrzyna żyją chyba wszyscy, bo był to flagowy punkt obecnej władzy. W chwili obecnej nie mamy dokładnej koncepcji obwodnicy, a Zarząd Dróg Wojewódzkich ogłosił dopiero powstanie ewentualnego planu budowy. W przybliżeniu inwestycja ta ma kosztować 107,1 miliona złotych i ma być przedłużeniem drogi wojewódzkiej numer 592. Według wstępnych zamysłów obwodnica ma łączyć drogi z Mrągowa na Bartoszyce, co niekoniecznie podoba się mieszkańcom Kętrzyna oraz może prowadzić w przyszłości do jeszcze większego wykluczenia w regionie.

Najważniejszymi pytaniami, jakie powinny pojawić się u pomysłodawców obwodnicy powinny być: czy warto ciągnąć tę inwestycję? Czy nas stać na tę inwestycję? Oraz komu będzie służyć ta inwestycja? Budowa obwodnicy to oczywiście ogromna megalomania obecnej władzy będącej w Kętrzynie. Jednak do tego przedsięwzięcia oprócz burmistrza potrzebna też jest dobra dyspozycja Wójta Gminy Kętrzyn czy też starosty kętrzyńskiego. Patrząc po finansach ani miasta, ani kętrzyńskiej gminy nie stać na tak ogromną inwestycję pomimo wielkich dofinansowań czy to Urzędu Wojewódzkiego czy Marszałkowskiego.

Inwestycja ta pociągnie za sobą ogromne skutki finansowe, które sprawią, że ani w mieście, ani gminie nie będą ciągnięte kolejne inwestycje. Przypomnijmy sobie ile było krzyku i płaczu obecnych władz przy rewitalizacji kętrzyńskiego zamku czy przebudowie Stadionu Miejskiego. Przypomnijmy, że w chwili obecnej Kętrzyn jest zadłużony na około 40 milionów złotych. Od początku obecnej kadencji przybyło kilka dodatkowych milionów długu pomimo nic nie robienia.

Patrząc na całą koncepcję obwodnicy Kętrzyna tworzoną w kuluarach i lobbowaną przez środowisko związane z władzą mogę sugestywnie stwierdzić, że obwodnica nie będzie służyć mieszkańcom Kętrzyna i nie odciąży miasta od ruchu w kierunku Węgorzewa czy Giżycka. Trzeba mieć również na uwadze, że obecny Rząd kładzie ogromny nacisk na S16, która może sprawić, że Kętrzyn straci całkowicie na ruchu turystycznym. W tym momencie trzeba zastanowić się, jak pomóc mieszkańcom Kętrzyna w rozładowaniu ruchu wewnątrz miejskiego i sprawić, aby na ulicach Kętrzyna było bezpieczniej.

Według mnie najbardziej newralgicznym punktem ruchu w Kętrzynie jest rondo Kombatantów, gdzie styka się aż pięć głównych ulic miasta: Aleja Pileckiego, ul. Wojska Polskiego, ul. Władysława Jagiełły, ul. Bolesława Chrobrego oraz ul. Marii Curie Skłodowskiej. Dodatkowo Osiedle Piastowskie, do którego prowadzą ulice Jagiełły i Chrobrego, jest największą kętrzyńską „sypialnią”. Co gorsza, obie te drogi są jedynymi kanałami drogowymi do tego osiedla z miasta. Codziennie między 13:00, a 16:00 powstaje zator drogowy we wcześniej wspomnianym punkcie. Jakikolwiek wypadek drogowy w tym miejscu i Kętrzyn musi mierzyć się z paraliżem komunikacyjnym na połowę miasta. Czy stać nas na taką katastrofę? Moim zdaniem przez ostatnie 20 lat nie podjęto próby rozładowania ruchu w tym miejscu poza budową Alei Pileckiego, która udrożniła ruch na wylotówkę Bartoszycko-Reszelską.

W związku z tym po dokładnych przeglądach map, konsultacji z osobami związanymi z budową dróg chciałbym zaproponować aktualnie dwie koncepcje drogowe, które mogłyby polepszyć życie mieszkańców Kętrzyna, a w szczególności Osiedla Piastowskiego oraz otworzyć nowe koncepcje na dalsze budowy drogowe dotyczące rozładowania ruchu drogowego w Kętrzynie.

Koncepcja dróg rozładowania ruchu z Osiedla Piastowskiego/Google Maps

Na zamieszczonej powyżej mapce widać dwie linie o kolorach czerwonym oraz niebieskim. Przedstawiają one nowe drogi, które mogłyby pomóc w rozładowaniu ruchu drogowego. Obie te drogi można kwalifikować, jako dwie oddzielne koncepcje lub można je prowadzić, jako równoległe inwestycje pod stworzenie nowych miejsc mieszkaniowych, przemysłowych czy handlowych zarówno przez miasto jak i gminę. Koncepcja ta może ukształtować nowy kierunek rozwoju Kętrzyna i zachęcić do ściągnięcia dużych inwestorów.

W mojej opinii pierwszym poważnym krokiem ku temu powinien być remont ulicy Chrobrego na całej długości, części ulicy Królowej Jadwigi oraz budowa ulicy Bolesława Śmiałego. Ta inwestycja powinna skupić się przede wszystkim na wymianie nawierzchni asfaltowej, ale również na stworzeniu nowych przemyślanych stref parkingowych, które odciążyłyby pozostałe ulice Osiedla Piastowskiego z oblężenia zaparkowanych samochodów. Budowa ulicy Bolesława Śmiałego także daje nowe możliwości inwestycyjne.

W pierwszej koncepcji (czerwona linia) czyli budowa ul. Bolesława Śmiałego do styku z ul. Stefana Batorego kończyłaby się odpowiednim rondem, z którego pociągnięto by kilometrowy odcinek drogi do Wopławki, który kończyłby się również bezpiecznym rondem tzw. łezką, ale o znacznie większych rozmiarach.

W drugiej koncepcji (niebieska linia) nie byłoby remontu ul. Bolesława Śmiałego, lecz rewitalizacja ulicy Chrobrego zakończona rondem u styku ulic: Kazimierza Wielkiego oraz Królowej Jadwigi, a stamtąd kilometrowy odcinek w kierunku Wopławki, który również byłby zakończony rondem.

Obie inwestycje oscylowałby w granicach od 14 do 30 milionów złotych, co byłoby możliwe do zrealizowania przez lokalne samorządy. Patrząc na ilość pieniędzy, jakie można otrzymać z różnych programów inwestycyjnych prowadzonych przez Rząd czy Zarząd Województwa ze środków zewnętrznych można byłoby sfinansować 80% inwestycji – miejmy tutaj przykład dofinansowania uzyskanego na ulicę Ogrodową czy Górną, których obecna władza nie przyjęła i nie rozpoczęła inwestycji.

Na tę inwestycję oczywiście trzeba spojrzeć długofalowo i szeroko. Poza podstawowymi korzyściami idącymi z rozładowania ruchu wewnątrz miejskiego trzeba zauważyć, co jeszcze dałaby mieszkańcom gminy i miasta ta koncepcja. Poza nowymi miejscami pod budowę nieruchomości mieszkalnych, handlowych oraz inwestycyjnych patrząc szeroko można dostrzec również możliwość stworzenia kolejnej drogi obwodowej łączącej DW 592 z drogą DW 591 na wysokości Wopławki czy miasta wydłużając ulicę Przemysłową do drogi DW 591. Ta inwestycja zmieniłaby również ruch z centrum miasta czy Osiedla Piastowskiego w kierunku Wielkich Jezior Mazurskich, a turyści jadący z Giżycka mogliby swobodnie ruszyć w kierunku Węgorzewskim czy Barciańskim.

Co państwo sądzą o tej koncepcji? Czy jest to lepsze rozwiązanie od budowy kosztownej obwodnicy Kętrzyna? Czy mają państwo inne rozwiązania związane z rozładowaniem ruchu w Kętrzynie? Serdecznie zapraszam do dyskusji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrogowcy do czerwca rozpisali plan sprzątania dróg i chodników w Częstochowie
Następny artykułKatowicka policja szuka mężczyzny. Nagrały go kamery monitoringu.