A A+ A++

Była 58. minuta meczu w Dausze, gdy Robert Lewandowski stanął 11 metrów przed Guillermo Ochoą. Kapitan reprezentacji Polski miał szansę na strzelenie swojego pierwszego gola na mistrzostwach świata. Teoretycznie nie miał trudnego zadania: uchodzi za wybitnego specjalistę od jedenastek, potrafiącego zachować zimą krew w każdej sytuacji.

Nic z tego. Lewandowski strzelił bardzo słabo, w prawy róg. 37-letni meksykański bramkarz odbił piłkę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWSJ: Zachód rozważa ustanowienie limitu ceny rosyjskiej ropy
Następny artykułFalstart reprezentacji Polski na MŚ 2022. Remis, który boli jak porażka