A A+ A++

Mam wrażenie, że o najnowszej produkcji z cyklu “Szybkich i Wściekłych” napisano i powiedziano w ostatnich tygodniach już absolutnie wszystko. Trudno dodać coś odkrywczego i w jakikolwiek sposób rozpocząć nową dyskusję na temat wyczekiwanego od dawna “Fast X”. Dość wspomnieć, że w żadnym stopniu nie udało się sprostać oczekiwaniom większości recenzentów, którzy całkiem krytycznie ocenili rzeczoną część.

Czy jednak przełożyło się to na spadek zainteresowania? Trudno ocenić – na pewno wciąż dalekie jest ono od niskiego, a patrząc na zarobki w box office, zdecydowanie nie ma na co narzekać. Zgodnie z doniesieniami, kilka pierwszych dni wystarczyło, aby w skali globalnej przebić barierę 400 milionów dolarów. Jest to oczywiście imponujący rezultat, który pokazuje, że sama marka ma tak wielu fanów, iż trudno dziwić się, że powstają kolejne odsłony.

Jeśli natomiast ma się to jakoś przełożyć na przyszłość serii, to pokuszę się o stwierdzenie, że może okazać się nawet większą motywacją dla produkowania kolejnych części, spin-offów filmowych, a nawet seriali. W końcu trzeba czerpać ze źródełka, zanim wyschnie, a to konkretnie jest niezwykle bogate. Jeśli natomiast Wy mieliście już przyjemność zapoznać się z “Fast X”, to koniecznie podzielcie się wrażeniami – naszą recenzję możecie znaleźć w tym miejscu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPożar na składowisku odpadów. Płoną beczki z nieznaną substancją
Następny artykułWielu sądzi, że są bezużyteczne. Prawda o tych chwastach może zaskoczyć