A A+ A++

ACI Rally Monza został w wyjątkowych okolicznościach włączony do harmonogramu WRC. Aż trzy z czterech dni rywalizacji odbędą się na terenie Autodromo Nazionale di Monza. Jedynie w sobotę załogi powalczą na górskich odcinkach w okolicach Bergamo.

Charakter oesów na terenie toru może stanowić wyzwanie dla zawodników i znacząco zamieszać walką o tytuły. Podczas każdej próby nawierzchnia zmienia się wielokrotnie, od gładkiego asfaltu na nitce używanej przez Formułę 1, przez wąskie i betonowe drogi techniczne, historyczny owal, na porośniętych trawą szutrowych łącznikach kończąc.

Evans, pilotowany przez Scotta Martina, ma 14 punktów przewagi nad kolegami z zespołu Toyoty: Sebastienem Ogierem i Julienem Ingrassią. Walijczyk miał jak dotąd tylko jedną okazję wystąpić za kierownicą Yarisa WRC na asfalcie – w styczniowym Rajdzie Monte Carlo. 31-latek podkreśla wagę testów, które zaliczy w tym tygodniu.

– Nasz test przed Rally Monza będzie bardzo ważny, ponieważ mamy ograniczone doświadczenie w takich warunkach, jeśli chodzi o Yarisa WRC – powiedział Evans w rozmowie z Motorsport.com. – Musimy dobrze wykorzystać zaplanowane zajęcia, aby czuć się [w trakcie rajdu] komfortowo.

– Wyzwanie związane z tym rajdem polega na tym, że oesy mają dwie zupełnie odmienne charakterystyki i trudno się do tego przygotować, mając jednodniowy test. Chcemy skorzystać z danych zebranych w przeszłości, zwłaszcza jeśli chodzi o górskie odcinki.

– Mimo że nie jest to dokładnie to samo, możemy wyciągnąć pewne informacje z Monte [Carlo], Korsyki czy Katalonii – wyjaśnił Elfyn Evans.

ACI Rally Monza odbędzie się w dniach 3-6 grudnia.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEkspert: Odporność po szczepieniu na koronawirusa może trwać co najmniej rok
Następny artykułSchetyna wieszczy, że Orban zostawi Polskę samą. Wiceszef MSZ: Polska nie straci pieniędzy