A A+ A++

Kalush Orchestra z Ukrainy to jeden z faworytów tegorocznej Eurowizji. Podczas finału grupa wykonywała energetyczną bombę – utwór “Stefania”. Najwięcej uwagi jednak przyciągnął ich poruszający apel ze sceny!

Eurowizja 2022: Apel Ukrainy ze sceny!

Reprezentacja Ukrainy podczas występu w finale Eurowizji 2022 zdobyła się na poruszający apel. Zwrócili się do słuchającego ich świata o pomoc! Padły słowa o Azowstalu, którego heroiczną walkę śledzimy wszyscy.

Kalush Orchestra to jeden z faworytów do zwycięstwa w tegorocznym konkursie. Ich utrzymany w folkowym klimacie utwór “Stefania” (posłuchaj!) porywał publikę już podczas półfinału, ale to na finale dali z siebie wszystko. Występ zwieńczyli wzruszającym apelem do świata, obok którego trudno przejść obojętnie…

Przypomnijmy, że kilka dni po ogłoszeniu oficjalnego kandydata do konkursu Eurowizji Rosja zaatakowała Ukrainę militarnie, a występ zespołu w Turynie stanął pod znakiem zapytania. Muzykom udało się jednak dotrzeć do Turynu. Są typowani na zwycięzców tegorocznej Eurowizji. 

Chociaż Kalush Orchestra cieszy się dużym zainteresowaniem mediów, to muzycy twierdzą, że nie mogą w pełni cieszyć się występem , gdyż martwią się o swoich bliskich. Dziewczyna wokalisty Ołeha Psiuka została w Ukrainie i ukrywa się w bunkrze, gdzie przygotowuje koktajle Mołotowa.

Zobacz też:

Eurowizja 2022: Internauci bojkotują Michaela Ben Davida z Izraela. Wszystko przez Bellę Hadid i palestyńskie korzenie modelki!

Zapendowska oceniła piosenkę Ochmana: “Bardzo dziwna”

Katarzyna Zdanowicz w szczerych rozmowach. Podcast “Zdanowicz.Pomiędzy wersami”

Pomagajmy Ukrainie – Ty też możesz pomóc

pomponik.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNakło nad Notecią: Nabożeństwo majowe na „Łokietku”
Następny artykułLechia Gdańsk zapewniła sobie udział w Lidze Konferencji