A A+ A++

Data dodania: 2021-07-19 (13:56)
Raport DM BOŚ z rynku walut

Na początku bieżącego tygodnia kalendarz danych makroekonomicznych jest niemal pusty. Z tej przyczyny, na globalnych rynkach finansowych w centrum uwagi pozostają spekulacje na temat dalszych działań banków centralnych (z Rezerwą Federalną na czele), a także pandemia, a przede wszystkim restrykcje związane z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta.

Liczba osób zakażonych wariantem Delta rośnie na całym świecie, jednak poszczególne kraje mają zróżnicowane podejście do restrykcji. Te zaostrzane są przede wszystkim w krajach azjatyckich (m.in. w Korei Południowej) oraz w Australii (nowe restrykcje dotyczą m.in. miasta Sydney).

Tymczasem oczy inwestorów zwrócone są głównie na sytuację w Wielkiej Brytanii, gdzie podejście do nowego wariantu pandemii wygląda zupełnie inaczej. Władze brytyjskie utrzymują poluzowane restrykcje, co wywołuje mieszankę emocji: od ulgi związanej z przynajmniej krótkotrwałym „powrotem do normalności” do obaw dotyczących możliwych skutków braku istotnych obostrzeń.

Na rynkach walutowych głównym beneficjentem niepewności związanej z rozwojem wariantu Delta pozostaje amerykański dolar. Waluta Stanów Zjednoczonych jest uznawana za tzw. bezpieczną przystań dla wielu inwestorów. Dodatkowo, wzrostom wartości USD sprzyjają spekulacje na temat możliwego rychłego rozpoczęcia procesu taperingu przez Fed.

OKIEM ANALITYKA – EUR i GBP nadal pod presją silnego dolara

Tematem przewodnim na globalnych rynkach walutowych jest poziom awersji inwestorów do ryzyka, związany z pandemią. Na niepewności dotyczącej tempa przyszłego wzrostu zakażeń wariantem Delta na razie korzysta przede wszystkim amerykański dolar, jako waluta, do której inwestorzy często uciekają w okresie niepewności.

Notowania kursu EUR/USD poruszają się obecnie w rejonie 1,18, który stanowi ważną psychologiczną barierę. Została ona naruszona już w poprzednim tygodniu, a dzisiaj rano sytuacja się powtarza. Jeśli zostanie ona wyraźniej przełamana, to notowaniom eurodolara otworzy się droga do okolic 1,17, czyli rejonu lokalnego minimum z końcówki marca bieżącego roku.

Także brytyjski funt wyraźnie osłabia się w relacji do amerykańskiego dolara. Notowania GBP/USD spadły dzisiaj do okolic 1,3710-1,3720. Są to najniższe poziomy tego kursu od pierwszej połowy kwietnia bieżącego roku.

Pomijając fakt samej siły amerykańskiego dolara, presja na spadek GBP/USD wynika także ze swobodnej polityki rządu brytyjskiego w kwestii wariantu Covid Delta – mimo rosnącej liczby zakażeń, restrykcje w UK pozostają poluzowane. To budzi obawy o sytuację w kolejnych tygodniach, nie tylko w samej Wielkiej Brytanii, lecz także w całej Europie. Wiele wskazuje bowiem na to, że sytuacja w UK może być pewnym prognostykiem tego, co wydarzy się w pozostałych krajach Europy za 2-3 tygodnie.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSasin: Koszty organizacji Igrzysk Europejskich pokryje budżet państwa
Następny artykułFolklor bez granic w Janowie Podlaskim