Tim Sweeney, prezes Epic Games, ostro skrytykował Google za „fałszywe” oświadczenie, jakie gigant z Mountain View upublicznił, odnosząc się do aplikacji Xbox i słów Sarah Bond.
Po tym, jak Sarah Bond (CEO Xboksa) ujawniła, że Microsoft ma wszystko dopięte na ostatni guzik, a ich nowa wersja aplikacji oferująca nowe funkcje (m.in. zakup gier bezpośrednio z appki) jest gotowa do publikacji w systemie Android, Google wydało oświadczenie, w którym stwierdzono, że firma mogła od dawna umożliwić swoim użytkownikom taką opcję, ale tego nie zrobiła.
At Xbox, we want to offer players more choice on how and where they play, including being able to play and buy games directly from the Xbox app. I recently shared our ambition to unlock these features first with the Google Play Store on Android devices in the U.S. while other app…
— BondSarahBond (@BondSarah_Bond) November 27, 2024
Zasugerowano, że Microsoft wstrzymywał się z wprowadzeniem planowanych zmian, ponieważ chciał ominąć wysokie prowizje, jakie musiałby zapłacić Google za każdy sprzedany egzemplarz gry. Zamiast tego gigant z Redmond woli zaczekać na teoretycznie zakończoną batalię sądową pomiędzy Google a Epic Games.
W ten sposób Microsoft mógłby nie tylko zwiększyć przychód ze sprzedaży, ale także zapewnić sobie większą kontrolę nad sklepem. Tim Sweeney zarzucił więc Google hipokryzję, wskazując, że 30% prowizji jest wyższe niż zysk ze streamingu gier.
Mimo wygranej w sądzie, Google stara się zablokować uruchomienie nowych funkcji w aplikacji Xbox, powołując się na kwestie techniczne i bezpieczeństwo użytkowników. Prezes Epic Games wprost wyśmiał te słowa, przypominając o porażce Google z projektem Stadia, który pochłonął setki milionów dolarów, a potem został porzucony.
Według Tima Sweeneya, Google nie dba o graczy i nie inwestuje w rozwój gier na Androida, ponieważ skupia się na krótkoterminowym zysku, co utrudnia deweloperom wprowadzenie gier na platformę. A 30% prowizji, którą Google pobiera, skutecznie zniechęca do tworzenia gier na Androida.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS