Są rzeczy, za które Elon Musk może liczyć na nasz szacunek. Jego ostatnie wypowiedzi o sytuacji w Ukrainie wymagają jednak prostego komentarza – „Elon, zamknij się”.
Źrodło fot. Fot. Daniel Oberhaus (2018)/Creative Commons
i
Wspomniałem o szacunku. Musk to sprawny biznesmen, który był w stanie stworzyć nową markę motoryzacyjną na rynku, który wydawał się zabetonowany w sposób ostateczny. Zarabia także w przemyśle kosmicznym, a jego rakiety wielokrotnego użytku to tak zwany „zmieniacz gry”. Oczywiście, bez pieniędzy z budżetu USA nie byłoby tak wesoło, ale gdyby nie miał dobrego produktu i odpowiedniej siły przebicia, nie byłoby też tych pieniędzy. Mówiąc w skrócie, Musk ma wyniki i trzeba to docenić.
Przedsiębiorca z RPA znany jest też z kontrowersyjnych wypowiedzi i przekonania, że zna się na… no cóż, może nie na wszystkim, ale na bardzo wielu rzeczach. Ostatnio uznał, że trzeba zracjonalizować wojnę w Ukrainie i zakończyć ją prostym i satysfakcjonującym rozwiązaniem. Co zaproponował?
Ukraińsko-Rosyjski pokój
– Powtórzyć referendum na aneksowanych regionach pod kontrolą ONZ. Rosja odchodzi, jeśli taka będzie wola ludzi.
– Krym pozostaje częścią Rosji, tak jak był od 1783 roku (aż do pomyłki Chruszczowa)
– Dostawy wody do Krymu pozostają zapewnione
– Ukraina pozostaje neutralna.
Oczywiście, można zadowolić się argumentem historycznym. Powiedzieć Elonowi, że oddanie Niemcom Austrii nie zatrzymało wojny, a wręcz przeciwnie. Ogólnoświatowe milczące przyzwolenie na aneksję Krymu przez Rosję także niewiele dało, jeśli chodzi o powstrzymywanie agresywnych zamierzeń Kremla.
Można jednak także rozebrać wypowiedzi Elona na mniejsze elementy i zadać sobie pytanie, dlaczego ktokolwiek miałby powtarzać referenda na okupowanych terytoriach? Mówimy o międzynarodowo uznanych granicach niezależnego państwa. Równie wiele sensu miałoby głosowanie nad tym, czy firma SpaceX powinna należeć do Elona Muska, czy zostać przyłączona do Polskiej Agencji Kosmicznej.
Co do Krymu, ten teren historycznie przechodził z rąk do rąk przez stulecia i jedynym powodem, dla którego w 1783 roku stał się rosyjski, było zastosowanie przez Rosję przemocy. Oczywiście, tak samo zachowywały inne państwa, podbijające ziemie wokół siebie. W XXI wieku możemy jednak być odrobinę mądrzejsi. Może zamiast szanować XVIII wieczne podboje, uszanujemy międzynarodowe traktaty, które zainteresowane strony podpisywały pod koniec XX wieku, ustalając wzajemne poszanowanie granic.
Krym należał do wielu państw i narodów. Fot. Pexels
Elon Musk nazywa także przekazanie Krymu Ukrainie przez Chruszczowa pomyłką. Myślę, że warto byłoby tu cofnąć się parę lat wstecz i uznać, że pomyłką było samo istnienie radzieckiego imperium. Zamieszkujące to totalitarne państwo narody, w tym Ukraińcy i Krymscy Tatarzy, stały się ofiarami represji, głodu, masowych wysiedleń i wielu innych zbrodni. O tym południowoafrykański biznesmen nie wspomina, bo być może nie zdaje sobie sprawy, że ta historia była bardziej skomplikowana, niż mu się wydaje.
Do dziś nawet nie jest pewne, dlaczego Chruszczow dokonał tej niezbyt w tamtych czasach znaczącej zmiany administracyjnej. Dość prawdopodobna wydaje się jednak wersja o tym, że było to związane z budową kanału, doprowadzającego wodę na Krym z Dniepru. Z biurokratycznego punktu widzenia było łatwiej, kiedy taka duża budowa miała miejsce na terenie jednej republiki, a nie dwóch.
Tak czy inaczej, „pomyłka Chruszczowa” została zaakceptowana przez władze Rosji po rozpadzie ZSRR. Równie dobrze możemy uznać, że błędem byłą sprzedaż Alaski, albo dowolna inna historyczna decyzja terytorialna. Na takiej podstawie moglibyśmy doprowadzić bardzo szybko do bardzo wielu wojen.
Fot. CIA
Jeśli chodzi o dostawy wody i neutralność Ukrainy, byłyby to zwyczajne ustępstwa, wymuszone siłą. Dawno temu doszliśmy do wniosku, że negocjowanie z terrorystami nie jest rozwiązaniem. Pokazywanie ludziom, takim jak Putin, że można coś uzyskać, stosując bezpośrednią siłę i groźby jej użycia prowadzi tylko i wyłącznie do eskalacji.
Podsumowując, Elon Musk powinien wrócić do rakiet kosmicznych, samochodów i tuneli. Pisanie tak głupich rzeczy przy tak dużej popularności i tak dużych zasięgach jest zwyczajnie nieodpowiedzialne.
Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – tvtech, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS