A A+ A++

Pozycja prawna i ekonomiczna konsumentów w sporach z deweloperami została wzmocniona, dzięki uruchomieniu Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego – oceniają: prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego Małgorzata Ślepowrońska oraz szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta Tomasz Chróstny.

  • W piątek, 1 lipca weszła w życie ustawa deweloperska.
  • Ustawa ustanowiła Deweloperski Funduszu Gwarancyjnym i powołuje Deweloperski Fundusz Gwarancyjny.
  • Ustawa zwiększa bezpieczeństwo nabywców mieszkań.

“Od dziś nabywcy domów lub mieszkań na rynku pierwotnym są chronieni jak nigdy dotąd” – oceniła prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) Małgorzata Ślepowrońska. Jak podkreśliła, Deweloperski Fundusz Gwarancyjny zapewni im zwrot wszystkich zainwestowanych pieniędzy, zarówno w przypadku upadłości dewelopera, jak i banku prowadzącego mieszkaniowy rachunek powierniczy, na którym gromadzone są środki wpłacane przez klientów dewelopera.

“Zwrot pieniędzy z DFG będzie można uzyskać również m.in. w sytuacji, gdy deweloper nie przeniesie na nabywcę własności lokalu w określonym terminie lub nie usunie wad istotnych” – wskazała.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Według prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego, to bardzo potrzebna i długo oczekiwana ustawa, która zwiększa bezpieczeństwo nabywców mieszkań. “Każda upadłość dewelopera w trakcie trwania inwestycji może oznaczać dramat ludzi, którzy zostawali bez pieniędzy i bez prawa własności do mieszkania, za to z kredytem na wiele lat” – wskazał.

Dodał, że przed wejściem w życie ustawy deweloperskiej, przepisy nie zapewniały pełnej gwarancji odzyskania w takiej sytuacji wszystkich zainwestowanych środków. Zwrócił uwagę, że w sytuacji, gdy pojawiały się kłopoty z ukończeniem budowy zgodnie z umową, konsumenci byli zbyt często zdani na łaskę deweloperów.

Dziś ta sytuacja ulega diametralnej zmianie, bowiem pozycja prawna i ekonomiczna konsumentów w sporach z deweloperami została wzmocniona – podkreślił szef UOKiK.

Jak zaznaczył rzecznik prasowy UFG Damian Ziąber, deweloperzy gromadzą wpłaty klientów na mieszkaniowych rachunkach powierniczych (MRP). Mogą być one zamknięte lub otwarte. W pierwszym przypadku bank wypłaca przedsiębiorcy pieniądze dopiero po przeniesieniu własności mieszkania na nabywcę. Na rynku dominują jednak otwarte MRP, czyli takie z których środki trafiają do dewelopera stopniowo, zgodnie z harmonogramem prac na budowie. “Dla konsumenta do tej pory oznaczało to realne ryzyko straty w sytuacji, gdy firma przerwie budowę lub upadnie, a bank przekazał jej już środki z takiego rachunku” -wskazał.

Małgorzata Cieloch z UOKiK dodała, że Deweloperski Fundusz Gwarancyjny będzie zabezpieczeniem dla środków nabywcy zgromadzonych na tych rachunkach. “Deweloperzy będą odprowadzać na niego składki od wpłat klientów na MRP. Wysokość stawek procentowych ustalił w rozporządzeniu minister rozwoju i technologii – będzie to 0,45 proc. w przypadku otwartych MRP i 0,1 proc. w przypadku zamkniętych MRP” – podała.

Jak wyjaśnił prezes UOKiK, dla otwartego rachunku powierniczego przy mieszkaniu o wartości 500 tys. zł koszt ochrony to 2250 zł przy założeniu składki na poziomie 0,45 proc. “Zatem w cenie lodówki konsument uzyskuje gwarancję odzyskania wszystkich wpłat w kryzysowej sytuacji, ochronę często oszczędności całego życia” – podkreślił Chróstny.

Organizacje przypomniały, że zwrot wpłaconych na zakup mieszkania lub domu środków będzie możliwy w przypadku m.in. upadłości dewelopera i zaprzestania kontynuowania inwestycji, odstąpienia przez syndyka lub zarządcy od umowy zawartej z klientem, czy upadłości banku prowadzącego mieszkaniowy rachunek powierniczy i niepokrycia całości środków zgromadzonych na tym rachunku przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Ochrona DFG będzie obejmowała nabywców mieszkań i domów na rynku pierwotnym, zakupionych w ramach umowy deweloperskiej, a nie jako gotowy lokal po 1 lipca br.

Ochrona DFG nie obejmuje lokali zakupionych na potrzeby działalności gospodarczej. Inwestycje w mieszkania pod wynajem dokonywane przez osoby fizyczne będą jednak podlegały ochronie – istotne jest w tym przypadku to, by lokal służył zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, nawet jeśli nie mieszka w nim właściciel.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHanna Ziarkowska: szacunek dla różnorodności sprzyja lepszym decyzjom biznesowym
Następny artykułCNN: 800 firm z USA chce produkować broń dla Ukrainy