Z miesięcznym opóźnieniem wynikającym z epidemii koronawirusa rozpoczęły się egzaminy maturalne. W powiecie jędrzejowskim przystąpiło do nich będzie blisko 600 maturzystów.
Matury zawsze rozpoczynały się w maju, gdy zaczynały kwitnąć kasztany. W tym roku kasztany już dawno przekwitły i wcale nie jest to jedyna różnica, jeśli idzie o sposób organizacji egzaminu dojrzałości. Jak „Gazecie Jędrzejowskiej” powiedziała Renata Kwas, naczelnik wydziału edukacji Starostwa Powiatowego w Jędrzejowie, obowiązują zaostrzone procedury sanitarne. Przed przystąpieniem do egzaminu maturzyści muszą zdezynfekować ręce, na terenie szkoły zasłaniać twarz i nos maseczką lub przyłbicą, unikać przebywania w grupach (dystans społeczny obowiązuje także poza salami egzaminacyjnymi). Odległości pomiędzy stolikami ma wynosić co najmniej 1,5 m. Na egzamin nie można wnosić telefonów komórkowych i maskotek, ale trzeba mieć własną wodę do picia oraz szkolne przybory: kalkulator, linijkę i cyrkiel. W egzaminie maturalnym nie mogą wziąć udziału osoby, które są na kwarantannie, albo przebywa na niej członek najbliższej rodziny.
– Aby zminimalizować możliwość kontaktu, w naszej szkole uczniowie wpuszczani byli do budynku czterema wejściami. Egzaminy pisali w kilku salach. Dopełniliśmy wszystkich starań, by matura odbyły się prawidłowo. Mam nadzieję, że uda się ją spokojnie przeprowadzić – powiedział Wojciech Zwierzchowski, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. M. Reja w Jędrzejowie, który w tym roku przeżywa podwójny stres, bo oprócz tego, że musi czuwać nad procedurami, to jego syn Krzysztof również zdaje maturę.
Dzisiaj, 8 czerwca, maturzyści pisali egzamin z języka polskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS