A A+ A++

Data dodania: 2021-11-26 (18:03)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

Black Friday jest dniem, w którym przeceny panują nie tylko na sklepowych półkach – lecz także na globalnych rynkach finansowych. Ceny ropy naftowej dzisiaj notują gwałtowne przeceny. Notowania ropy naftowej WTI spadają do okolic 74 USD za baryłkę, a za baryłkę ropy Brent trzeba zapłacić już niewiele powyżej 77 USD za baryłkę. W obu przypadkach, są to najniższe poziomy cen ropy od dwóch miesięcy. Szarża strony podażowej ma związek przede wszystkim z obawami związanymi z informacjami o pojawieniu się nowego wariantu koronawirusa, odpornego na szczepionki.

Wiadomości te pojawiły się w okresie, w którym Europa walczy z rosnącą liczbą zakażeń i śmierci wywołanych Covid-19. Jest ona na tyle dotkliwa, że już doprowadziła do powrotu lockdownów w niektórych państwach oraz rozważania nowych restrykcji w innych krajach.

Potencjalny powrót lub utrzymanie się restrykcji pandemicznych na dłużej ma szczególne znaczenie na rynku ropy naftowej. Budzi to bowiem uzasadnione obawy o ponowny spadek popytu na ropę naftową. Z jednej strony, jest to pewna ulga dla konsumentów, w których mocno uderzył ostatni kryzys energetyczny i wysokie ceny paliw. Z drugiej strony, jest to na nowo problematyczna sytuacja dla producentów ropy i ogólnie całej branży naftowej – już nie mówiąc o tym, że sam chaos i rozchwianie cen ropy naftowej budzą dużo niepewności co do przyszłych cen surowca.

W obliczu tak dynamicznych zmian cen ropy naftowej, przyszłotygodniowe spotkanie OPEC+ będzie szczególnie ciekawe. Już 2 grudnia kraje rozszerzonego kartelu mają debatować na temat przyszłości porozumienia naftowego. Na razie spekulacje rynkowe zakładają brak zmian w porozumieniu, ale sygnalizowane przez OPEC obawy przed nadwyżką na rynku ropy już w I kwartale 2022 roku, budzą coraz więcej pytań o to, czy kartel jednak nie zdecyduje się na wolniejsze niż dotychczas tempo wzrostu produkcji.

ZŁOTO – Cena złota znów powyżej bariery 1800 USD za uncję

Ostatnie tygodnie na rynku złota były czasem podwyższonej zmienności – co zresztą charakteryzowało rynki także wielu innych surowców. Bieżący tydzień na rynku tego kruszcu rozpoczął się od kontynuacji zniżek z poprzedniego tygodnia oraz spadku notowań złota poniżej 1800 USD za uncję. Dzisiaj jednak strona popytowa jest na tym rynku silniejsza, a notowania powracają ponad tę psychologiczną barierę.

Czy na długo? Z fundamentalnego punktu widzenia, optymizm na rynku złota nie jest uzasadniony w obliczu prawdopodobnego przyspieszenia procesu zacieśniania polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną oraz podnoszenia stóp procentowych także w wielu innych krajach.

Niemniej, dzisiaj złoto zyskuje głównie ze względu na swój status bezpiecznej przystani – więc kluczowy wpływ na ceny kruszcu w najbliższych tygodniach mogą mieć nastroje na szerokim rynku finansowym. Obawy związane z pojawieniem się nowego, groźnego wariantu koronawirusa sprzyjają póki co nastawieniu risk-off, jednak to dopiero kolejne tygodnie pokażą, czy pandemia przyczyni się do pojawienia się kolejnych restrykcji, które uderzą w globalną gospodarkę.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEl. MŚ 2022. Bogusław Kaczmarek: Fortuna wciąż nam sprzyja
Następny artykułKuriozalny karny w meczu ekstraklasy. Nawet w bramkę nie trafił. “Nieprawdopodobne” [WIDEO]