Najważniejsi dowódcy w polskiej armii złożyli w poniedziałek wieczorem dymisje. Z przekazanych mediom informacji wynika, że prezydent przyjmie rezygnacje Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcy Operacyjnego generała Tomasza Piotrowskiego.
Na antenie radia TOK FM sytuację skomentował generał Mieczysław Cieniuch, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Jego zdaniem dymisje nie wpłyną na bezpieczeństwo naszego kraju.
– W systemie wojskowym zawsze są zabezpieczenia polegające na tym, że nawet jeżeli najważniejsze osoby w danym systemie dowodzenia wypadają z jakichś powodów, to są przygotowane procedury i następcy, którzy jak gdyby z automatu przejmują wszystkie obowiązki – mówi.
Jako przykład działania wspomnianych procedur, gość Macieja Głogowskiego podał katastrofę smoleńską. – Zginęli wtedy wszyscy generałowie, którzy sprawowali najważniejsze urzędy w wojsku i jednocześnie nie powinni się znaleźć na pokładzie tego samego samolotu. Ale to nie spowodowało, że nastąpiło jakieś zachwianie systemu bezpieczeństwa, bo wstąpiły na stanowiska kolejne osoby, które do tego się przygotowywały – wyjaśnił.
Redaktor Głogowski zwracał uwagę na zbieżność terminów rezygnacji z mającymi się odbyć w najbliższych dniach wyborami parlamentarnymi. – Trudno to interpretować inaczej niż jako wotum nieufności wobec politycznych zwierzchników, czyli ministra Błaszczaka – wskazał, czym nawiązał do użycia przez ministra Błaszczaka dokumentów wojskowych w kampanijnym spocie.
Generał Cieniuch zapytany o to, czy w jego ocenie dymisja jest jasnym sygnałem politycznym, podkreślił, że wojskowi “za wszelką cenę chcą być poza polityką”. – Używanie słowa “polityczne” dla wojskowych zawsze brzmi podejrzliwie. Oni na co dzień są oceniani przez swoich podwładnych. A podwładni nie akceptują generałów, którzy zajmują się polityką – wyjaśnił gość specjalnego programu na antenie radia TOK FM.
Wojskowy zaznaczył, że informacje o dymisjach nie muszą być ostateczne. – Te dymisje mogą zostać wycofane pod wpływem argumentów, dyskusji, rozmów – powiedział generał, ale, jak dodał, “to, że zostały złożone, pozostaje faktem”.
– Zostały złożone w wyniku jakiegoś procesu, który trwał dłużej niż, kampania wyborcza, niż wydarzenia ubiegłego tygodnia czy ostatniego miesiąca. Ten proces złej współpracy między politykami a wojskowymi ma swoje korzenie i swoje źródła znacznie wcześniej. (…) Jest to finalny rezultat czegoś, co trwało znacznie dłużej – zakończył generał Cieniuch.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty “taniej na zawsze”. Wejdź tutaj, by znaleźć >>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS