W czterech na dziesięć okręgów pierwsze miejsca KO postanowiła przyznać kandydatom innym niż obecni radni. Dla tych, którzy dostali na liście miejsce niższe, niż się spodziewali, może to oznaczać, że radnymi już nie będą.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Warszawskich radnych wybierzemy inaczej niż w poprzednich wyborach w 2018 r. Komisarz wyborczy w Warszawie (tę funkcję pełni Łukasz Kluska, mianowany przez Państwową Komisję Wyborczą w 2023 r.) narysował nowe okręgi wyborcze. W 2018 r. było ich dziewięć, a teraz będzie 10.
Będą aż trzy okręgi pięciomandatowe (dotąd był tylko jeden), ubędzie zaś dużych okręgów, siedmio- lub ośmiomandatowych (zamiast pięciu będą tylko dwa). Jeśli w okręgu jest tylko pięć mandatów, to działa to jak dodatkowy próg wyborczy: komitet musi zdobyć nawet ponad 15 proc. poparcia, żeby mieć radnego. Te uwarunkowania komitety muszą brać pod uwagę, konstruując swoje listy wyborcze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS