Na nowego Ducati Streetfightera musieliśmy czekać aż 7 lat. Warto było!
Pierwszy Ducati Streetfighter wyjechał na ulice w 2009 r. Maszynę napędzał twin o pojemności 1098 cm3, w prostej linii pochodzący z superbike’a. W przeciwieństwie do popularnych wówczas Monsterów, nowy motocykl miał kanciasty i agresywny design.
Miłośnicy niepowtarzalnej stylistyki oraz motocykliści zakochani w maszynach kipiących sportowym DNA byli wniebowzięci. Jednak pierwsze jazdy tym potworem ostudziły emocje. W najczęściej używanym na co dzień zakresie obrotów silnik mocno szarpał, a na ruch manetką gazu reagował brutalnie jak koń spięty ostrogami. Trzeba było być twardym gościem, żeby pokochać Streetfightera. Z powodu kiepskich wyników sprzedaży w 2013 r. jego produkcję wstrzymano.
Pod względem stylu nowy model bardzo mocno nawiązuje do poprzednika. Strona techniczna nowego Streetfightera imponuje: filigranowa rama wykorzystuje silnik jako element nośny, z przodu na owiewkach pojawiły się zwiększające docisk winglety, silnik V4 to potęga. O ile inne firmy stosują sztuczki techniczne mające dostosować jednostkę napędową z maszyny sportowej do jazdy po zwykłych drogach (nowe wałki rozrządu, zmieniona głowica, inny układ dolotowy), o tyle Ducati pozostawiło silnik Panigale V4 S bez większych zmian. Nowe są jedynie mapy zapłonu, które obniżyły moc maksymalną z 214 do 208 KM.
W połączeniu ze skróconym przełożeniem daje to Streetfighterowi więcej momentu obrotowego na tylnym kole. Według zapewnień fabryki już przy 4000 obr/min jest osiągane 70% maksymalnego momentu obrotowego. 90% momentu jest dostępne do 9000 obr/min. To jest zakres obrotów najczęściej wykorzystywany do jazdy po zwykłych drogach. Pozostałe 10% przyda się do latania po torze. Jeśli chcesz podnieść moc do 220 KM, a moment obrotowy do 129 Nm zafunduj sobie akcesoryjny układ wydechowy.
Zobacz również: do fajnego motocykla przyda się równie fajny kask. My postanowiliśmy przetestować cztery kaski karbonowe, które porównaliśmy z kaskami sportowymi, ale bez karbonu. Który z modeli zwycięża.
Kokpit? W tej klasie TFT to obowiązek. Jest prosty i superczytelny. Czy można chcieć czegoś więcej? | Prawie jak maszyna turystyczna. W nowym Streetfighterze przewidziano miejsce na grzane manetki. |
Ducati Streetfighter tryby jazdy
Jazdę zaczynam, ustawiając tryb Road. Jest on tak samo dobry podczas codziennej eksploatacji, jak wygodna jest pozycja za kierownicą. W Streetfighterze podnóżki zamontowano niżej niż w superbike’u, a wysoka oraz szeroka kierownica gwarantuje wygodną, ale i aktywną pozycję.
Reakcja na gaz zaskakuje: od 2500 obr/min silnik przyspiesza płynnie, wkręcając się na obroty bez szarpania i wkurzających wibracji. Charakterystyka silnika Streetfightera w niczym nie przypomina poprzednika. Podczas postoju tylny rząd cylindrów wyłącza się, a ty cieszysz się komfortem, bo nie grzeje.
Po paru kilometrach trasa zmienia się w drogę pełną zakrętów, gdzie mam zamiar ostrzej spiąć Dukata. Włączam tryb Sport, który wyostrza pracę kontroli trakcji i kontroli wheelie. Nie wkraczają one do akcji nawet w najciaśniejszych winklach, z których katapultuję się z pełnym ogniem.
Przy prędkości 270 km/h docisk uzyskany dzięki wingletom wynosi ok. 28 kg. | |
Seryjny quickshifter działa niesamowicie precyzyjnie. Przełożenia możesz zmieniać w górę i w dół. | To nie jest tylko biżuteria. Elektronicznie sterowane zawiasy Öhlinsa działają znakomicie. Zła wiadomość jest taka, że seryjnie są one montowane w wersji S. |
Jeśli lubisz ostro potraktować sprzęta, wybierz tryb Race i na czwartym biegu przy 3000 obr/min strzel z nadgarstka. Usłyszysz wtedy ten charakterystyczny dla starych Dukatów gang. Gdy obrotomierz zbliży się do połowy zakresu, dalsza jazda ważącym 201 kg Streetfighterem przypomina lot na kuli armatniej.
Do tego quickshifter (działający w górę i w dół) gwarantuje gładką zmianę biegów. Podsumowując, silnik ma dwa oblicza: potrafi zaskoczyć kulturą i płynnością pracy, ale gdy trzeba, potrafi zaprezentować się jako kipiący mocą mięśniak.
Nawet w podstawowym trybie road masz do dyspozycji moc 208 KM.
Poręczność Dukata jest niesamowita! W punkt wejścia w zakręt motocykl trafia z precyzją chirurgicznego skalpela, równie precyzyjnie skręca, a obrany tor jazdy pokonuje niezwykle neutralnie. Obstawiam, że do precyzji jazdy swoje dokładają opony Pirelli Rosso Corsa II, świetnie współgrające z elektronicznie sterowanymi zawieszeniami.
Ten motocykl porusza się na drodze jak rasowy superbike. Bardzo żałuję, że ten cholerny koronawirus nie pozwolił sprawdzić nowego Ducati na torze. Wtedy odczułbym sens zastosowania wingletów i sprawdziłbym, co potrafią hamulce. Zaciski Brembo i radialna pompa pochodzą w prostej linii z maszyny wyścigowej. Na drodze wykazały bardzo dobrą dozowalność i opóźnienie, bez brutalnego i nagłego wgryzania się w tarcze, co hamulce starego Streetfightera chętnie czyniły.
Ducati V4S napędza fantastyczny silnik V4, co w połączeniu z precyzyjnym prowadzeniem daje szansę na zmianę na tronie wśród power nakedów. |
Siedem lat to kawał czasu. Życzę Streetfighterowi, aby ta cyfra okazała się dla niego szczęśliwa. Jak tylko motocykl testowy trafi do naszej redakcji zabierzemy go na tor.
Zobacz również: Dziewięć najmocniejszych naked bike’ów spotkało się w teście porównawczym. 31 cylindrów, 1352 KM i jedno pytanie: która z maszyn jest najlepszym power nakedem?
Dane techniczne
Ducati Streetfighter V4S
Silnik: | chłodzony cieczą, czterocylindrowy, czterosuwowy, V 90°, wałek wyrównoważający, rozrząd desmodromiczny, wałki rozrządu napędzane łańcuchami, cztery zawory na cylinder, smarowanie z półsuchą miską olejową, średnica gardzieli wtrysku 4 x 52 mm, regulowany katalizator. |
Elektryka: | alternator 490 W, akum. 12 V/7 Ah |
Przeniesienie napędu: | hydraulicznie sterowane, wielotarczowe sprzęgło mokre z antyhoppingiem, skrzynia 6-biegowa, łańcuch O-ring, przełożenie wtórne 42:15 |
Śr. cylindra x skok tłoka | 81 x 53,5 mm |
Pojemność skokowa | 1103 cm3 |
Stopień sprężania | 14:1 |
Moc maks. | 208 KM (153 kW) przy 12 750 obr/min |
Maks. moment obrotowy | 123 Nm przy 11 500 obr/min |
Rama: | aluminiowa, silnik jako element nośny |
Zawieszenia: | przód – widelec upside-down, średnica goleni 43 mm, elektrohydrauliczny tłumik drgań kierownicy, regulowane wstępne napięcie sprężyn oraz elektroniczna regulacja tłumienia od- i dobicia, tył – jednoramienny wahacz z aluminium, centralny amortyzator z systemem dźwigni, regulowane napięcie wstępne sprężyny oraz elektronicznie regulowane tłumienie od- i dobicia |
Hamulce: | dwie tarcze, średnica 330 mm, zaciski 4-tłoczkowe, tył – jedna tarcza, średnica 245 mm, 2-tłoczkowy zacisk pływający, kontrola trakcji, ABS na winkle |
Rozmiary felg | 3,50 x 17 / 6,00 x 17 |
Rozmiary opon p/t | 120/70 ZR 17 / 200/60 ZR 17 |
WYMIARY I MASY | |
Rozstaw osi | 1488 mm |
Kąt główki ramy | 65,5° |
Wyprzedzenie | 100 mm |
Skoki zawieszeń p/t | 120/130 mm |
Wysokość kanapy | 845 mm |
Masa na sucho | 178 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 425 kg |
Poj. zbiornika paliwa | 16 l |
Cena | 102 900 zł |
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS