Prawo karne nie poradzi sobie z dylematami, które pojawiają się wraz z obecnością sztucznej inteligencji i robotów – uważa filozof i prawnik dr Kamil Mamak. Jeśli nie będzie podmiotów, którym można przypisać odpowiedzialność za krzywdę, trzeba znaleźć inne sposoby zaspokajania poczucia sprawiedliwości – uważa.
“Trwa dyskusja o tym, w jaki sposób AI i roboty powinny być wdrożone w życie społeczne. Ja zajmuję się w tym zakresie kwestiami filozoficznymi i etycznymi związanymi z prawem karnym. Badam, jak sprawić, by w wyniku wdrożenia nowych technologii nie zostało nadwyrężone nasze poczucie, czym jest prawo” – wskazał w rozmowie z PAP dr Kamil Mamak z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na swoje badania naukowiec otrzymał prestiżowy Starting Grant z ERC.
Jego zdaniem typowym podejściem może być rozważanie, jak dostosować roboty do istniejącego prawa karnego. “Ja stawiam sobie inne pytanie: jak zmienić prawo karne, żeby dostosować je do naszego funkcjonowania z robotami. Obecne rozwiązania zawarte w prawie karnym są niewystarczające i trzeba wymyślić tę dyscyplinę na nowo. Chcę się zastanowić nad tym, jak zmienić podstawy prawa karnego, aby były spójne z tym, jak będzie wyglądać rzeczywistość w obecności robotów” – opisał.
Dr Mamak tłumaczy, że struktury prawa karnego budowane są na pojęciach odpowiedzialności moralnej i prawnej. A taką odpowiedzialnością obarczony jest podmiot, który miał kontrolę nad swoim zachowaniem i który był zdolny, by przewidzieć efekty swoich działań. Kiedy zaś coraz częściej pojawiają się w otoczeniu człowieka autonomiczne roboty czy algorytmy, powstaje luka w tej odpowiedzialności.
Więcej na https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C105635%2Cdr-mamak-przy-robotach-prawo-karne-staje-sie-lewe.html
Źródło informacji: Nauka w Polsce
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS