A A+ A++

Był wybitnym dendrologiem – ekspertem zajmującym się na niwie naukowej drzewami oraz krzewami.

Źródło zdjęcia: ogrodinfo.pl

Urodził się w 1928 roku w Żytnie, gdzie mieszkał przez kilkanaście pierwszych lat swojego życia. Od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie drzewami. W czasie drugiej wojny światowej ukończył szkołę podstawową. Jesienią 1942 roku rozpoczął pracę jako pomocnik ogrodnika. Uniknął w ten sposób wyjazdu na roboty do Niemiec, gdzie byli wysyłani m.in. młodzi chłopcy po ukończeniu dwuletniego kursu zawodowego (Berufschule).

W latach 1947-1950 uczęszczał do Liceum Ogrodniczego w Grodźcu koło Będzina. Oprócz tego w 1952 roku ukończył też Liceum Ogrodnicze w Prószkowie koło Opola. Przez rok pracował w Instytucie Ochrony Roślin w Puławach, a później jako ogrodnik w Arboretum Zakładu Dendrologii i Pomologii Państwowej Akademii Nauk w Kórniku.

W 1955 roku rozpoczął studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie na Wydziale Ogrodniczym w Sekcji Kształtowania Terenów Zielonych. Odbył w trakcie studiów praktyki w szkółkach w Pożogu i arboretum w Průhonicach (wtedy Czechosłowacja, dziś Czechy). Jako wolontariusz pracował też w Katedrze Botaniki Leśnej u prof. Jakuba Tomanka na Wydziale Leśnym SGGW. W 1962 roku rozpoczął pracę jako starszy technik w Katedrze Urządzania i Konserwacji Terenów Zielonych na Wydziale Ogrodniczym SGGW. W 1965 roku ukończył studia, broniąc pracę magisterską pt. „Wyniki obserwacji nad sadzeniem drzew starszych w Warszawie”. Wtedy też rozpoczął pracę naukową, w charakterze asystenta naukowo-technicznego w zespole prof. Alfonsa Zielonko. Prowadził praktyki oraz ćwiczenia dla studentów Sekcji Kształtowania Terenów Zieleni. W 1981 roku rozpoczął pracę jako wykładowca w Instytucie Produkcji Ogrodniczej w Zespole Roślin Ozdobnych – Dendrologia, gdzie współpracował z doc. dr. Włodzimierzem Senetą. Od 1982 roku wykładał w Katedrze Roślin Ozdobnych. W 1983 roku obronił pracę doktorską pt. „Studia dendrologiczne nad waloryzacją zabytkowych parków wiejskich na Mazowszu” i uzyskał tym samym stopień naukowy doktora nauk rolniczych, a wkrótce potem uzyskał stanowisko adiunkta. Do 1990 roku pracował w Katedrze Roślin Ozdobnych pod kierunkiem doc. dr. H. Chmiela, a następnie w Samodzielnym Zakładzie Dendrologii, kierowanym przez prof. M. Siewniaka.

W 1993 roku przeszedł formalnie na emeryturę, nie oznaczało to jednak porzucenia dotychczasowych działań, pasji oraz pracy zawodowej. Jego doświadczenie i wiedza dendrologiczna długo jeszcze były wykorzystywane, m.in. przy kontynuowaniu ćwiczeń z drzewoznawstwa i rysunku dla studentów architektury krajobrazu. Jest współautorem skryptu „Rysunek odręczny dla architektów krajobrazu”, część: „Barwa i pokrój wybranych roślin drzewiastych”. Wykonał 30 prac inwentaryzacyjno-koncepcyjnych według autorskiego modelu, co znalazło odbicie w pracy zbiorowej pod redakcją prof. Heronima Olenderka. Opracował metodę oceny potencjalnej i rzeczywistej wartości dendrologicznej drzew w parkach. Brał udział w badaniach zagospodarowania strefy roślinnej w rejonie Mazowieckich Zakładów Rafineryjno-Petrochemicznych w Płocku w celu właściwego kształtowania zagrożonego środowiska. W planach miał habilitowanie się, w ramach czego podjął pracę nad problemem przesadzania drzew starszych na terenie Warszawy. Był cenionym popularyzatorem wiedzy dendrologicznej, pisał artykuły do pism takich jak „Ogrodnictwo”, „Kwiaty”, „Działkowiec”. Był wielokrotnie nagradzany. Z najważniejszych nagród i odznaczeń wymienić należy Złoty Krzyż Zasługi (1985 r.) oraz Honorowy Laur od Związku Szkółkarzy Polskich (2018 r.). Był członkiem Sekcji Dendrologicznej Polskiego Towarzystwa Botanicznego i Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego.

Osobny wątek stanowi kwestia zajmowania się parkiem ursynowskim, wspólnie z prof. Alfonsem Zielonko oraz doc. Włodzimierzem Senetą. Ciekawostka powtarzana w kręgach akademickich SGGW mówi, że nie jest przypadkiem iż ROKOSZA zajął się ROZKOSZĄ (to taka gra słów, Rokosza – jego nazwisko, a Rozkosz – nazwa pałacu znajdującego się w parku ursynowskim, którym Rokosza zajmował się od lat 60.). W latach 90. powołano go na stanowisko Pełnomocnika Rektora SGGW ds. Terenów Zieleni i Zagospodarowania Przestrzennego Obiektów w Ursynowie. Józef Rokosza słynął także z fraszek, które znajomi nazywali rozkoszkami.

O fraszkach

Fraszki to nie woda w kranie
nie ma ich na zawołanie

Na Zielonych

Jeździć w teren
zbierać fakty
jest to dla mnie dziś zbyteczne
bo ja ze wsią mam kontakty
codzień
poprzez bary mleczne

Józef Rokosza zmarł w wieku 92 lat, w dniu 8 listopada 2020 roku. Msza święta odprawiona była w warszawskim kościele Św. Katarzyny ul. Fosa 2, w dniu 24 listopada o godz 12, po czym spoczął on na cmentarz przy ul. Wałbrzyskiej (grób 9/81).

Uważał, że jego najwierniejszym przyjacielem jest drzewo. Zachęcał studentów do tego, aby każdy z nich miał swoje drzewo w pobliżu, takie ukochane do końca i takie, o które mogliby zadbać. W Warszawie przy wydziale ogrodniczym, na którym pracował Rokosza rośnie dąb nazwany jego imieniem. Na tabliczce przytwierdzonej do pnia znajduje się inskrypcja: „Pomnik przyrody Dąb szypułkowy „Quercus robur” * JÓZEF * Naruszenie stanu istniejącego będzie karane chłostą!”.

Nie założył rodziny, nie pozostawił po sobie potomków.

60 razy oglądano od początku 29 razy oglądano dzisiaj

Zobacz podobne artykuły:

Ważne informacje

Jestem autorem wszystkich artykułów i zdjęć (chyba, że zaznaczyłem, że jest inaczej w jakimś konkretnym przypadku). Czasami korzystam ze starych zdjęć znalezionych w internecie, prasie, książkach, przesłanych przez Czytelników. Staram się pytać o zgodę na wykorzystanie takiego zdjęcia, ale nie zawsze to jest możliwe, a czasem niepotrzebne. Jeśli jednak naruszyłem czyjeś prawa autorskie, proszę o kontakt. Zdjęcia w artykułach są mniej więcej aktualne w stosunku do daty opublikowania artykułu, chyba, że zaznaczyłem inaczej. Jeśli znalazłaś/-eś błąd, chcesz coś zasugerować, skrytykować, pochwalić, napisz na [email protected] – wychodzę z założenia, że nie jestem nieomylny i mogłem coś przegapić, o czymś zapomnieć albo po prostu czegoś nie wiem. Pamiętaj także, że możesz sobie do woli i za darmo czytać, oglądać, ale nie wolno Ci kopiować żadnych moich tekstów oraz żadnych zdjęć. Jeśli jednak bardzo chcesz wykorzystać coś mojego, napisz na [email protected] – na pewno się dogadamy i tu niekoniecznie chodzi o pieniądze 🙂

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWzruszające sceny po meczu ampfutbolistów. WIDEO
Następny artykułAmerykańscy policjanci masowo odchodzą