A A+ A++

Podobnie jak w Montmeló, syn Micka Doohana jeździ w Trident Racing. 17-letni Australijczyk wyprzedził o 0,226 sekundy Dennisa Haugera z Premy, o 0,308 s Calana Williamsa z Jenzer Motorsport. Top 4 uzupełnił Frederik Vesti, który wrócił do F3 jako kierowca ART.

Po pierwszej godzinie prowadził Cameron Das (1.31,494). O 10.14 wywieszono czerwoną flagę. Na pit lane nie wrócił Jak Crawford. Na 15 okrążeniu Johnathan Hoggard zszedł do 1.30,620 i to Brytyjczyk liderował po dwóch godzinach.

Na 19 kółku Calan Williams uzyskał 1.30,473. 25 minut przed końcem Jack Doohan przebił czasem 1.30,165.

SESJA 1
1. Jack Doohan (Trident) 1.30,165
2. Dennis Hauger (Prema) 1.30,391
3. Calan Williams (Jenzer) 1.30,473
4. Frederik Vesti (ART) 1.30,554
5. Matteo Nannini (MP Motorsport) 1.30,566
6. Johnathan Hoggard (Hitech) 1.30,621
7. Cameron Das (Carlin) 1.30,696
8. Igor Fraga (Hitech) 1.30,698
9. Clément Novalak (Trident) 1.30,701
10. David Schumacher (Trident) 1.30,704
11. Roman Staněk (ART) 1.30,858
12. Oliver Rasmussen (HWA) 1.30,890
13. Arthur Leclerc (Prema) 1.30,925
14. Pierre-Louis Chovet (HWA) 1.30,982
15. David Vidales (Campos) 1.31,056
16. Caio Collet (Prema) 1.31,093
17. Jak Crawford (Hitech) 1.31,116
18. Olli Caldwell (ART) 1.31,221
19. Jonny Edgar (MP Motorsport) 1.31,243
20. David Beckmann (Charouz) 1.31,370
21. Francesco Pizzi (MP Motorsport) 1.31,450
22. Enzo Fittipaldi (HWA) 1.31,515
23. Petr Ptáček (Campos) 1.31,556
24. Rafael Villagómez (Jenzer) 1.31,586
25. Alessandro Famularo (Campos) 1.31,931
26. Filip Ugran (Jenzer) 1.32,061
27. Nazim Azman (Carlin) 1.32,149
28. Reshad De Gerus (Charouz) 1.32,246
29. Konsta Lappalainen (Charouz) 1.32,526
30. Ido Cohen (Carlin) 1.32,754

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZakaz lotów – wśród nowych kierunków Maroko i Albania
Następny artykułFirmy mają pieniądze, ale wirus może szybko uszczuplić konta