Dopiero wtedy administracja zorientowała się, że prezydent popełnił błąd. W nocy z niedzieli na poniedziałek ukazała się poprawka, w której Biuro Zarządzania Personelem (OPM) zaznaczono, że oferta dobrowolnego odejścia nie obejmuje wojskowych, pracowników poczty, służb granicznych, które w tej chwili mają ręce pełne roboty przy zarządzonych przez Trumpa deportacjach, a także kontrolerów ruchu lotniczego.
Elon Musk też robi bałagan
Przy tym Donald Trump jednocześnie ma świadomość, że do chaosu przyczynia się także Elon Musk, człowiek, którego wyznaczył do usprawnienia funkcjonowania administracji państwowej i ograniczenia kosztów funkcjonowania państwa. Trump, który uważa Muska za geniusza, stworzył dla niego nową instytucję — Departament Efektywności Rządowej (DOGE). Nie jest to nowe ministerstwo. Osoby wchodzące w skład tej „grupy uderzeniowej Muska”, najczęściej zatrudnione są w jego firmach.
Jak pisały amerykańskie media w poniedziałek, 3 lutego, weszli już do Departamentu Skarbu, gdzie domagali się tajnych dokumentów, do których nie mieli dostępu. Praktycznie zamknęli agencję USAID zajmującą się programami humanitarnymi na całym świecie, w tym na Ukrainie. Elon Musk nazwał USAID kłębowiskiem robaków. —Tutaj nie chodzi o to, że mamy jabłko, w którym zagnieździł się jeden robak. To jest ca … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS