A A+ A++

Amerykańska waluta zyskuje w piątek na szerokim rynku kontynuując zwyżki obserwowane wczoraj po południu. Cofnięcie dolara po komunikacie FED w środę wieczorem było krótkotrwałe. Rynki zaczynają coraz bardziej przejmować się wątkiem globalnej recesji, mając przy tym świadomość, że działania banków centralnych mogą tylko ten scenariusz przybliżyć.

W takiej sytuacji dolar staje się beneficjentem globalnej ucieczki od ryzyka. Nie pomagają tu posunięcia lokalnych banków centralnych – dobrym przykładem była wczoraj reakcja na podwyżkę stóp procentowych w Wielkiej Brytanii – inwestorzy skoncentrowali się na perspektywach rychłej recesji, a dodatkowym obciążeniem były wybory samorządowe – ich wynik dla Irlandii Północnej może przybliżyć scenariusz secesji wobec Zjednoczonego Królestwa.

Dzisiaj w centrum uwagi będą dane z amerykańskiego rynku pracy o godz. 14:30. Mogą okazać się słabsze od prognoz biorąc pod uwagę ostatnią słabość ADP i usługowego indeksu ISM. Mediana zakłada NFP w kwietniu na poziomie 385 tys. Ważne będą też dane dotyczące dynamiki płacy godzinowej. Jak zareaguje dolar na słabsze dane? Inwestorzy na Wall Street już od pewnego czasu mierzą się ze scenariuszem recesji w amerykańskiej gospodarce, co widać w zachowaniu się głównych indeksów. Tym samym amerykańska waluta nie musi być słaba, chociaż krótkoterminowo rynek może rządzić się swoimi prawami. Na tygodniowym ujęciu koszyka dolara widać próbę wybijania nowych szczytów.

W gronie najsłabszych walut wśród G-10 są korony skandynawskie, dolar australijski, funt, euro i dolar nowozelandzki – co zdaje się potwierdzać schemat risk-off. Niemniej EURUSD wybronił dzisiaj kwietniowe wsparcia przy 1,0470-90, do czego przyczyniły się słowa jednego z członków ECB (Holzmann), którego zdaniem dyskusja o podwyżce stóp procentowych w lipcu może być zasadna. Mimo, że rentowności 10-letnich obligacji rządu USA wyraźnie wybiły barierę 3,00 proc., to notowania USDJPY nie przetestowały jeszcze swojego niedawnego szczytu przy 131,23.

EURUSD – obrona wsparć

EURUSD broni kwietniowego wsparcia przy 1,0470-90 i wciąż kręci się wokół 1,05. Wsparciem dla euro zaczynają być kolejne doniesienia sugerujące, że ECB może na poważnie dyskutować na temat podwyżki stóp procentowych w lipcu, chociaż wczoraj główny ekonomista tej instytucji (Philip Lane) przekonywał, że termin tego posunięcia nie jest taki ważny. Niemniej dopóki dolar będzie silny na głównych układach (risk-off) to szanse na wyraźniejsze podniesienie się euro nie będą duże.

Technicznie jednak rynek nie wygląda źle. Uwagę przyciąga dzienny RSI9, który pomału buduje trend wzrostowy, co może być zapowiedzią tego, co wydarzy się w kolejnych dniach. Opór to rejon szczytów z tego tygodnia przy 1,0641, wsparcie to wspomniane 1,0470.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUBS: Decyzja OPEC o zwiększeniu produkcji zgodna z wcześniejszymi planami
Następny artykułStadion nadal bez żółto-czerwonych krzesełek. Będzie kolejny przetarg