A A+ A++

Co oferuje szkoła przy realizacji zagadnień na danym kierunku kształcenia we współpracy z lokalnymi pracodawcami? Dlaczego lokalne przedsiębiorstwa tak chętnie podejmują się patronatu nauczanych w szkole kierunków w wielu deficytowych branżach? Czym są zatem dobre praktyki partnerstwa szkół i pracodawców? Na te i wiele innych pytań znaleźli odpowiedzi uczestnicy konferencji dla dyrektorów, doradców zawodowych oraz wychowawców organizowanej po raz czwarty przez Centrum Doskonalenia Nauczycieli wraz z Zespołem Szkół nr 2 w Sanoku.

W tym roku tematem spotkania był: Rozwój kształcenia zawodowego i uczenia się w miejscu pracy w partnerstwie z przedstawicielami branż. Konferencja odbyła się w gościnnych progach firmy Automet.

Z ramienia organizatorów Pani dyrektor CDN Zofia Kijowska oraz Pani dyrektor ZS 2 Bożena Chabros-Jaklik naświetliły zagadnienie od strony regulacji prawnych oraz zadań szkoły i nauczyciela w tej dziedzinie. Natomiast przedstawiciele firm patronackich w ZS 2 – Automet (kierunki technik pojazdów samochodowych oraz z kierunku technik robotyk), ADR (technik spawalnictwa i operator obrabiarek), Rubber (technik automatyk i ochrony środowiska) podzielili się swoją swoją wiedzą oraz doświadczeniami od strony praktycznej.

Uczestnicy konferencji mogli również zobaczyć, jak odbywa się proces przygotowania zawodowego w realiach produkcyjnych hal, jak wyglądają relacje uczeń – mistrz oraz jakie elementy procesu wdrażania młodocianego pracownika do samodzielnego zajmowania stanowiska kształtuje zakład pracy. 

materiały nadesłane

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowoczesne ogrodzenie z montażem na terenie Gliwic – wybierz stylowe ogrodzenie dla swojej posesji
Następny artykułWieszczycki o reprezentacji: Probierz musi traktować Lewandowskiego jak zwykłego piłkarza, nie ikonę