A A+ A++

Abonamentowa usługa Game Pass może wkrótce wzbogacić się o grę Shadow Warrior 3, czyli pierwszoosobową strzelankę rodzimego zespołu Flying Wild Hog.

Źródło fot. Flying Wild Hog

i

Wiele wskazuje na to, że do oferty abonamentowej usługi Game Pass może wkrótce trafić Shadow Warrior 3, czyli wydany w zeszłym roku FPS polskiego studia Flying Wild Hog.

  1. Źródłem wieści jest aplikacja usługi, która wysłała do niektórych graczy informację o udostępnieniu Shadow Warriora 3 w Game Passie.
  2. Wydaje się, że z powodu jakiegoś błędu nastąpiło to przedwcześnie, gdyż gra nie trafiła jeszcze do tej oferty abonamentowej. Takie notyfikacje otrzymało kilka osób, więc raczej nie jest to żaden żart.
  3. Wszystko wskazuje więc na to, że wkrótce Shadow Warrior 3 zostanie dodany do oferty Game Passa.
Do Xbox Game Passa może wkrótce trafić świetny polski FPS z 2022 roku - ilustracja #1

Wiadomość, którą otrzymali niektórzy użytkownicy Game Passa. Źródło fot. Pebo_.

Przypomnijmy, że Shadow Warrior 3 ukazał się 1 marca ubiegłego roku na PC oraz konsole Xbox One i PlayStation 4. Dzięki wstecznej kompatybilności w produkcję można również zagrać na Xboksie Series X, Xboksie Series S oraz PS5.

Gra została przyjęta ciepło przez media branżowe – według serwisu OpenCritic ma średnią ocen na poziomie 72%. Tytuł znacznie mocniej przypadł do gustu naszemu redaktorowi, który wystawił mu notę 8.5/10.

Będąca wydawcą firma Devolver Digital nie ujawniła wyników sprzedaży, ale fakt, że już po dwóch miesiącach od premiery zorganizowano dużą przecenę, sugeruje, iż gra poradziła sobie gorzej, niż się spodziewano. Jednym z powodów tego może być fakt, że jest to pozycja bardzo krótka – główną kampanię można przejść w kilka godzin, co jak na produkcję kosztującą 140-180 zł nie jest oszałamiającą liczbą (choć trzeba wspomnieć, że dodany kilka miesięcy po debiucie tryb New Game+ poprawił trochę tę sytuację). Tego typu tytuły świetnie pasują jednak do Game Passa, więc jeśli Shadow Warrior 3 trafi do tej oferty abonamentowej, to może tam spotkać się z bardzo ciepłym przyjęciem.

  1. Recenzja gry Shadow Warrior 3 – przejdź i (nie) zapomnij

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Skóra i ćwieki na wieki. Moja historia metalu”. Spotkanie autorskie z Jarkiem Szubrychtem w SAR, wstęp wolny
Następny artykułKulesza: “Robię wszystko, żeby dopiąć temat trenera”